Jest rondo im. S. Lipickiego

Stefan Lipicki (ur. 22.07.1910r. w Berlinie -Tempelhof, zm. 13.11.1981r. w Kołobrzegu) – pierwszy powojenny Prezydent Miasta Kołobrzeg. Obowiązki Prezydenta Kołobrzegu powierzył mu 31.05.1945 r. Władysław Ciesielski, pełnomocnik rządu na obwód kołobrzesko – karliński. Tego dnia, ppłk. Bobirenko, komendant wojenny Kołobrzegu, zdał władzę nad miastem Polakom. Stefan Lipicki organizował polskiego życie praktycznie od podstaw – zaczął porządkować ulice, chować zwłoki, uruchomił tymczasową elektrownie i wodociągi, uruchomił szpital powiatowy, którym kierował Witold Recki, umożliwił przyjazd pionierom, uruchomił gospodarstwo w Stefanowie (Kądzielno), kościół parafialny, który był dowodem na prawdziwą stabilizację w mieście. 1 września 1945 roku przestał pełnić urząd prezydenta. W latach 1947-48 pełnił również funkcję przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej w Kołobrzegu.

Z wnioskiem o uhonorowanie pierwszego powojennego Prezydenta Miasta Kołobrzeg wystąpiło Stowarzyszenie Klub Pioniera miasta Kołobrzeg.
Wniosek był jednogłośnie pozytywnie zaopiniowany przez Zespół ds. nazewnictwa ulic, placów i skwerów powołany przez Prezydent Miasta Kołobrzeg. Jako lokalizację wskazano nowo powstałe rondo u zbiegu ulic: alei św. Jana Pawła II, placu 18-go Marca, Ludwika Waryńskiego, Sybiraków i Wojciecha Drzymały.

  • Inwestycja będzie zakończona 15 września i będzie to bardzo dobry moment na podjęcie takiej uchwały – mówiła prezydent Anna Mieczkowska.

Radni Prawa i Sprawiedliwości również byli za projektem uchwały, jednak przewodniczący kluby Maciej Bejnarowicz zwrócił uwagę na metodologię. Radny zaznaczył, że ważne jest, by patriotyzm lokalny miał miejsce w nazewnictwie, by tego typu proces był bardziej uporządkowany i by mieszkańcy wiedzieli, jakimi przesłankami kierują się radni przy podejmowaniu tego typu uchwał.

  • Warto zmienić sposób nadawania nazw – zaznaczył radny.

 

Tekst edytowany. Po naszej uwadze odnośnie daty śmierci Stefana Lipickiego nagle w dostępnych materiałach poprawiono datę śmierci Stefana Lipickiego. Niemniej podczas sesji nikt nie poprawił radnego Barwinka, który podał datę 13 grudnia. To zwróciło naszą uwagę na błąd i jak widać: skutecznie, gdyż w materiałach, nawet dzisiejszych, od razu pojawiła się data 13 listopada. Ta sytuacja pokazuje, jak warto być uważnym w każdym szczególe.