Kołobrzeska fundacja “Skryptorium” prowadzi już ponad rok prace związane z oczyszczaniem plaży i terenów przyległych. Z fundacją współpracuje wiele stowarzyszeń z całej Polski. Zdarza się jednak, że podczas akcji trafiają się znaleziska niebezpieczne. Nie inaczej było w minionym tygodniu.
Kołobrzeska fundacja “Skryptorium” prowadzi akcję oczyszczania plaż i terenów przyległych już od ponad roku. Mając wszelkie niezbędne pozwolenia, w tym od Urzędu Morskiego w Szczecinie, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, władz miasta i powiatu, akcja ta jest połączona z poszukiwaniem zabytków. Fundacja do udziału w całej akcji zaprasza wiele stowarzyszeń z całej Polski, w tym Stowarzyszenie “Templum” z Dębna, Stowarzyszenie Eksploracyjno – Historyczne “Warta” czy też ostatnio Stowarzyszenie Poszukiwaczy Śladów Historii “Denar” z Kalisza. Stale współpracuje ze Stowarzyszeniem Neptun – Przygoda, Pasja, Eksploracja z powiatu kołobrzeskiego. Tylko podczas niespełna siedmiu miesięcy minionego roku udało się zebrać prawie tonę szkodliwego złomu z plaży, znaleziono najstarszy zabytek z ziemi kołobrzeskiej, oddano wiele pamiątek historycznych do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, takich jak Flakvisier czy elementy Junkersa 87 “Sztukasa” czy Ju-88. W minionym roku fundacja wraz z przyjaciółmi z “Denara” i “Neptuna” znalazła również 69 niewybuchów z II Wojny Światowej. Zawsze przy takich wydarzeniach ekipie poszukującej towarzyszy nadzór saperski pod kierownictwem Józefa Melona.
Kolejna akcja z udziałem kilku stowarzyszeń z Górnego Śląska miała miejsce w miniony weekend. Do Kołobrzegu przyjechało niespełna 30 osób z Grupy Poszukiwawczej Muzeum Ślaskiego Września w Tychach, Stowarzyszenia Eksploracyjnego “Niezapominajka” oraz Stowarzyszenia Jastrzębski Wrzesień 1939. Tym razem terenem oczyszczania był rejon plaży zachodniej. O ilości zebranego złomu trudno jeszcze na dziś mówić, jednak podczas akcji znaleziono zabytki w postaci kul armatnich, być może pochodzących z Wojny Siedmioletniej, o czym napiszemy wkrótce. O znaleziskach został już powiadomiony Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Niestety, całość akcji zakończyła się “wybuchowym” akcentem. Trafiły się również niewybuchy, pochodzące z II Wojny Światowej. Były to: pociski artyleryjskie 120 mm – 2 szt, 88mm- 3 szt, 75 mm – 2 szt, 3 części pocisków artyleryjskich z zapalnikami, ok. 30 sztuk amunicji ostrej, 1 pocisk przeciwlotniczy 20 mm i granat nasadkowy karabinu Mauser. Nad całą akcją czuwał Karol Korniak – saper zaangażowany przez fundację Skryptorium – organizatora prac.
O zabytkowej amunicji wkrótce. Tę niebezpieczną zabezpieczył saper pracujący z fundacją. Zgodnie z procedurami obowiązującymi w takim przypadku, dokonane zostało zgłoszenie znaleziska na policję. Po zgłoszeniu opiekę nad miejscem przejęła Straż Miejska oraz Komenda Powiatowa Policji w Kołobrzegu. Neutralizacją niewybuchów zajmą się wojskowi saperzy.
O zabytkowych znaleziskach – wkrótce.