„Nikt z nami tej lokalizacji nie konsultował”. Nowa lokalizacja schroniska dla zwierząt wzbudza sprzeciw działkowców…

Dziś kołobrzeski Urząd Miasta poinformował o nowym terenie pod budowę schroniska dla zwierząt. Ma ono powstać za terenami ogródków działkowych przy ul. VI Dywizji Piechoty i jak się okazuje, ta lokalizacja wzbudziła sprzeciw właścicieli ogródków działkowych. Nie tylko dlatego, że w wyniku budowy schroniska duża część działek najprawdopodobniej uległaby likwidacji, ale również dlatego, że jest to teren podmokły, zastoisko mrozowe i mogłoby mieć wpływ na zwierzęta żyjące w i przy kanale: kaczki, piżmaki i bobry. 

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, zgodnie z zapowiedziami Miasto zleciło badania geodezyjne na działce, na której mogłoby zostać zlokalizowane nowe schronisko dla zwierząt.

  • Wyniki tych badań już są w Urzędzie i nie ma przeciwwskazań, żeby taki obiekt tam zlokalizować. Czekamy jeszcze na opinię Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Jeśli będzie pozytywna, na najbliższa sesję Rady Miasta zostanie złożony projekt uchwały o zmianę w studium i planie zagospodarowania przestrzennego – tak aby można było w tym miejscu rozpocząć inwestycję. W między czasie będzie trwało projektowanie nowego schroniska – informuje rzecznik prasowy Michał Kujaczyński.

Nowa działka jest oddalona od budynków mieszkalnych. Leży w pobliżu rzeki Parsęty – za terenem ogródków działkowych przy ul. 6 Dywizji Piechoty (patrz foto główne). Inwestycja, o czym już informowaliśmy,  zostanie dofinansowana z Funduszu Inwestycji Lokalnych kwotą 3,65 miliona złotych.

Tymczasem dziś, po umieszczeniu tej informacji na stronie Urzędu Miasta, zaniepokojeni działkowcy wyrażają swój protest:

  • Dziś na oficjalnej stronie Prezydenta Miasta Kołobrzeg pojawiła się informacja o lokalizacji nowego schroniska dla zwierząt w Kołobrzegu. Gdzie? ilustruje to zdjęcie w tle grupy: pomiędzy naszymi działkami, na wąskim pasku ziemi między kanałem drzewnym a ogrodzeniem sektora A.  Nowe schronisko jest w oczywisty sposób potrzebne, dlaczego jednak naszym kosztem? Nie przeprowadzono żadnych konsultacji z użytkownikami działek. Sama mam działkę w sektorze A i w porze karmienia słyszę bardzo dobrze psy z obecnego schroniska, a dzieli nas około kilometra. Jeśli schronisko powstanie przy kanale, możemy zapomnieć o chwilach ciszy na działkach. Ta lokalizacja zresztą będzie miała wpływ na zwierzęta żyjące w i przy kanale: kaczki, piżmaki i bobry.  Musimy się zorganizować i zmienić plany włodarzy. My nie mamy ogródków przy willach gdzie możemy pić w ciszy poranną kawę – brzmi wpis Anny Arany, jednej z działkowiczów, na oficjalnym forum naszego portalu.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, rzeczywiście żadne konsultacje z działkowiczami w tamtym rejonie nie były prowadzone. Czy jest to dobra lokalizacja? Działkowcy mają wątpliwości: teren jest podmokły: wiosna tu przychodzi 2 tygodnie później, a kiedy woda podchodzi pod wał i wylewa kanał, to tam po prostu stoi woda. W dodatku jest to zastoisko mrozowe. Czy to na pewno dobre miejsce dla zwierząt…?

Nikt nie ma wątpliwości, że nowe schronisko jest ogromnie potrzebne. Wielu z działkowców to miłośnicy zwierząt, zaangażowanych w ich ratowanie i pomoc. Wielu z nich służy pomocą jako domy tymczasowe, niejednokrotnie to właśnie domki działkowe są środkiem pomocy dla bezdomnych zwierząt. Działkowcy zwracają jednak uwagę, że nie może budowa schroniska odbywać się ich kosztem. Dodatkowo, skoro ma być plan zagospodarowania zmieniony to znaczy, że nie jest to właściwe miejsce pod taką inwestycję. Jak się sprawa potoczy dalej, będziemy informować na bieżąco.