Projekt uchwały, który mógł spowodować legalne spożywanie alkoholu na popularnych “schodkach” w Kołobrzegu, nie znalazł uznania w oczach radnych. Padły argumenty o “chwytaniu byka za rogi” i odrzuceniu projektu, a także te, które sugerowały “znaleźć dla młodzieży bardziej ambitne miejsce”.
Autorem projektu uchwały był klub Radnych Niezależnych. Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta odbyła się dyskusja w tej sprawie.
- Wychodzi on naprzeciw od lat wysuwanych postulatów kołobrzeżan – mówił radny Dariusz Zawadzki podczas przedstawiania uzasadnienia projektu. – Dyskretnie od lat spożywa się tu alkohol, teren ten ulega zanieczyszczeniu, bo ludzie załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na wydmach. Przepełnione są też kosze na śmieci. I w związku z tym grupa ludzi zwróciła się do mnie, by móc legalnie spożywać tam słaby alkohol, zalegalizować teren po przez m.in. toy-toye, kosze na śmieci… Zobowiązałem się do przedstawienia Radzie tego projektu, bo na samej plaży istnieją punkty, gdzie sprzedaje się piwo: Kamienny Szaniec, Beach Bar, Morskie Oko. To nie jest jakieś odstępstwo od reguły. Mam wrażenie, że przeciwnikiem tego miejsca są mieszkańcy ośrodka Bałtyk. Wszystkie argumenty padły na komisjach, zatem jeżeli Rada nie wyrazi zgody na to miejsce, to może wyznaczy inne. Nie każdego przecież stać na to, by pójść i kupić sobie piwo za 17 czy 15 złotych, bo Kołobrzeg jest bardzo drogim miastem, zwłaszcza w sezonie. Natomiast każdy może kupić sobie samodzielnie piwo i pooglądać zachód słońca. Zatrzymać możemy w ten sposób młodych ludzi w Kołobrzegu – uzupełniał uzasadnienie radny Zawadzki.
Komisja Uzdrowiskowa większością głosów negatywnie zaopiniowała ten projekt uchwały, podobnie Komisja Prawa. Klub radnych “Kołobrzescy Razem” był zdecydowanie przeciw:
- W dobie tak mocnej pandemii trzeba chwycić byka za rogi i odrzucić ten projekt uchwały. Musimy poszukać innego miejsca – mówił Artur Dąbkowski, zapowiadając negatywne głosowanie członków klubu.
Radny Kamil Barwinek w imieniu klubu Nowy Kołobrzeg również zaopiniował negatywnie ten projekt. Radni Prawa i Sprawiedliwości również byli przeciw, powołali się na raporty służb i tematycznych komisji i jak wspomniał Maciej Bejnarowicz:
- …należy zapewnić młodzieży bardziej ambitne miejsce.
Nie pomagały argumenty, że te zasady, o których mówiono na komisji, nie dotyczą prywatnych miejsc na plaży.
- We wszystkich opiniach dostrzegam pewne tchórzostwo. Jeśli prezydent nie zgadza się z argumentem radnego Dariusza Zawadzkiego to oczekiwałem, że przedstawicie nam system działań w celu wyeliminowania tego procederu. To jest klasyczne chowanie głowy w piasek. Jeżeli uważacie, że stanowi to zagrożenie, że nie powinno się tam to odbywać, to powinniście przedstawić odpowiednie działania w celu eliminacji tego problemu. My wrócimy z tym tematem, może we wrześniu, ale zaproponujemy odpowiednie działania – zastrzegł radny Jacek Woźniak.
Radny Dariusz Zawadzki raz jeszcze zwrócił uwagę, że obecnie nawet kulturalne wypicie lampki wina czy piwa w tym szczególnym miejscu jest podstawą do wystawienia mandatu. Zwracał uwagę, że częstsze kontrole policyjne mogłyby zapobiec sytuacjom, w których zdarzałoby się “przegięcie”.
Głos zabrał komendant Dariusz Hoc z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu:
- Wszyscy, którzy popierają projekt,powiedzieli że alkohol jest drogi. Czyli idąc na te schodki gdzie zrobią zakupy? W dyskoncie, gdzie kupią zgrzewkę, dwie… Pan przyjdzie, ktoś przyjdzie, wypije jedno piwko, dwa i będzie super, ale grupka ludzi przyniesie zgrzewkę taniego piwa i już będzie nieprzyjemnie, ludzie zaczną odchodzić. Dwa patrole więcej – nie wyobrażam sobie, by wysyłać policję po to tylko, by patrzyła, jak ludzie piją piwo. Są poważniejsze zagrożenia w mieście… Nie zgadzam się z przedmówcami, że nie dajemy sobie z tym rady. Raz mówicie, że jest super, raz że nie dajemy rady, to zdecydujcie: jest tak, czy tak. Pamiętajmy, że te schodki, molo, to wizytówka miasta.
Komendant wspomniał, że prywatne punkty mają swoją ochronę. Podkreślił, że to miejsce zdaniem policji nie nadaje się na takie miejsce. Radna Danuta Wilk zapowiedziała, że nie wyobraża sobie na przykład postawionych tam dodatkowych toalet. Radny Bartosz Bieńkowski zaznaczył, że nie raz widział, jak się zachowują ludzie w tamtym miejscu,
- … raz czułem nawet zioło – mówił radny.
Na przekaz radnych o tym, jak głównie młodzież się tam zachowuje, zwróciła uwagę radna Renata Brączyk:
- “Dewastują, psują, hałasują, degradacja” – czy państwo słyszycie, jak się wypowiadacie o naszej młodzieży…? Nie wszyscy są źli, ja wierzę w mądrość naszej młodzieży. Ten negatywny przekaz idzie do naszej młodzieży. Czy tylko młodzież bierze udział w tych negatywnych procederach…? Troszeczkę przystopujcie – apelowała radna.
Komendant Straży Miejskiej Mirosław Kędzierski zapytał jednoznacznie:
- Czy młodzież akurat w tym miejscu musi promować spożywanie alkoholu…? W mojej ocenie, jeśli Rada podejmie decyzję, oznaczać to będzie promowanie spożywania alkoholu w mieście Kołobrzeg. Dzisiaj mówimy o tym, byśmy się nie gromadzili, zachowali odstęp. Jeśli minie czas pandemii, możemy się zastanowić nad tym, gdzie znaleźć inne miejsce, bo jeśli chodzi o schody, chyba zawsze będę przeciw. Legalne poszywanie tam alkoholu nie przyniesie miastu chluby – podsumował komendant.
Ostatecznie Komisja Uzdrowiskowa i Komisja Prawa wnioskowały o odrzucenie projektu uchwały. Za tym wnioskiem głosowało 14 radnych, wobec czego po długiej dyskusji Rada Miasta odrzuciła projekt uchwały.