
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie w dniu 25 lutego br. odrzucił skargę Prezydent Miasta Kołobrzeg na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody zachodniopomorskiego w sprawie nieważności uchwały dotyczącej miejscowego planu zagospodarowania. Chodzi o tereny niezabudowane położone na zachód od ulicy Krzywoustego w Kołobrzegu.
Przypomnijmy: uchwała podjęta w lipcu ubiegłego roku wywoływała ze strony opozycji uwagi wskazujące na możliwość uchylenia jej przez wojewodę. Przede wszystkim zwracano uwagę na fakt, że najpierw powinno być przygotowane studium, a dopiero potem miasto powinno przystąpić do planu zagospodarowania terenu. Uchwała jednak została podjęta, wojewoda ją uchylił, a prezydent miasta przygotowała skargę na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody.
- Wskazywałem wyraźnie podczas sesji, że władze miasta popełniają błąd. Powiedziałem prawnikom miejskim, że popełniają błąd i powiedziałem krótko: sprawdzam. Tacy byli pewni swego, a to ja miałem rację. To było logiczne, że sąd administracyjny potwierdzi to, co zrobił wojewoda, bo wojewoda zrobił zgodnie z prawem. Trzeba było przystąpić do studium, a dopiero potem plan. Nam wmawiają cały czas, że studium to studium, a potem w planie będzie można dokonać zmian – to tak nie jest. W tej chwili straciliśmy ponad pół roku – mówi radny Krzysztof Plewko.
„Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 25 lutego 2021 r. sprawy ze skargi Gminy Miasto K. na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Z. z dnia […] r. nr […] w przedmiocie stwierdzenia nieważności uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w części obszaru miasta K. dla terenów niezabudowanych położonych na […] od ul. […] oddala skargę” – czytamy w sentencji. Co dalej z tymi terenami? Do sprawy wrócimy.
- A nie mówiłem? Zamiast zacietrzewiać się, czasami warto posłuchać radnych opozycyjnych – mówi Jacek Woźniak, kołobrzeski radny niezależny.