Radni z Komisji Społecznej kołobrzeskiej Rady Miasta spotkali się dziś na szybko, by przyjąć uchwałę, w której zawarty został apel do lekarzy w Kołobrzegu, dotyczący przyjmowania pacjentów, którzy pozostali bez opieki lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Okazuje się jednak, że wątpliwości radnych wzbudził artykuł 10a ustawy o POZ i ostatecznie z projektu uchwały ten zapis został usunięty.
Treść uchwały zawiera apel, w którym radni kołobrzeskiej Rady Miasta zwracają się do kołobrzeskich lekarzy POZ z prośbą o pomoc w zorganizowaniu opieki zdrowotnej pacjentom, którzy zostali bez swojego lekarza. Uchwała zostałaby przyjęta bez zbędnej dyskusji, gdyby nie został w niej zawarty zapis mówiący o ciążącym na Narodowym Funduszu Zdrowia obowiązku informacyjnym odnośnie świadczeń.
Art. 10a, który został wskazany w pierwotnej wersji projektu uchwały, brzmi następująco:
1. Świadczeniodawca udzielający świadczeń z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej może złożyć do Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia wniosek, w którym wskaże świadczeniodawcę, który zabezpieczy udzielanie tych świadczeń świadczeniobiorcom, którzy potwierdzili w deklaracji wyboru wybór wnioskującego świadczeniodawcy, w przypadku gdy jego umowa wygaśnie lub ulegnie rozwiązaniu.
- Przeczytałam ten artykuł kilkakrotnie. Mamy tu problem, czy my znowu nie zrobimy czegoś, co mogłoby być podstawą do uchylenia uchwały, jak to miało miejsce ostatnio. Mam pewne wątpliwości, ale absolutnie jestem za takim apelem.
Radny Maciej Bejnarowicz wskazał, że konsultował ten przepis:
- Konsultowałem go z radcą, który obsługuje również NFZ i pytałem, czy ten przepis ma zastosowanie w sytuacji, gdy praktyka się zamyka. Według niego nie, ten przepis ma zastosowanie w przypadku cesji. Radca twierdził, że NFZ nie ma takiego obowiązku w przypadku, jaki ma miejsce w Kołobrzegu.
Częściowo rację przyznała radca prawny Patrycja Nowak – Zaręba. Wskazała m.in., że w tym przypadku rzeczywiście pojęcie, w jaki sposób ta praktyka się zakończyła, może być niejasne i przyznała:
- Jeśli nie mamy pewności, czy ten artykuł ma tu zastosowanie, to apel można zakończyć na sformułowaniu “pacjenci nie otrzymali informacji”.
Wątpliwości musiały być również po stronie Urzędu Miasta, bowiem kierownik Wydziału Spraw Andrzej Libera podkreślił, że prezydent miasta, na podstawie analizy tego punktu wysłała do NFZ prośbę o przedstawienie informacji, w jaki sposób prezes Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ wywiązał się z obowiązku wynikającego z tego artykułu.
- Z tą interpretacją spotkaliśmy się podczas ostatniego posiedzenia Komisji (…) Intencja wprowadzenia tego artykułu jest zbieżna w mojej ocenie z interpretacją radnego, a także wcześniej przez dyrektora NFZ, natomiast z lektury tego przepisu w kontekście nie wynika absolutnie odesłanie do tej sytuacji. Po prostu z pośpiechu zapomniano takiego odesłania umieścić. Prezydent zwróciła się do NFZ z prośbą o wyjaśnienia w tej materii – dodał A. Libera.
Nie zmienia to jednak faktu, że choć z taką prośbą prezydent miasta się zwróciła do NFZ, to jednak wcześniej wysłała listy do lekarzy rodzinnych. W jednym z nich widzimy, że się na ten przepis powołała: (poniżej dalsza część tekstu)
Członkowie komisji ustalili jednak, że z treści uchwały – apelu ta podstawa prawna zostanie usunięta. W głosowaniu przyjęto ją jednomyślnie: 4 osoby głosowały “za”. Szerzej o tej sprawie z pewnością będzie mowa na najbliższej sesji, która odbędzie się już w środę, 27 stycznia, o godz. 9.00. Sesja odbędzie się zdalnie, na kanale YT Urzędu Miasta Kołobrzeg. Całą dzisiejszą komisję można obejrzeć tu:Komisja Społeczna.