O wpisie radnego Rady Miasta Kołobrzeg Krzysztofa Plewki, dotyczącego “pałowania kobiet”, rozpisały się lokalne media. Rezygnacji z mandatu radnego domagają się kobiety z kołobrzeskiej Lewicy. W minionym tygodniu głos w tej sprawie zabrała również Małgorzata Maj, pełnomocnik prezydent miasta ds. równego traktowania. Pismo, w którym pełnomocnik domaga się przeprosin ze strony radnego, wysłane zostało do Macieja Bejnarowicza – przewodniczącego klubu radnych PiS, posła PiS Czesława Hoca i do przewodniczącego RM Piotra Lewandowskiego.
- Domagam się, by czołowi działacze Prawa i Sprawiedliwości zajęli stanowisko w tej sprawie – wyjaśnia Małgorzata Maj.
Jak dodaje, byłaby usatysfakcjonowana, gdyby Krzysztof Plewko przeprosił kobiety zwłaszcza te, wobec których nawoływał do stosowania przemocy fizycznej.
- Żadna kobieta ani mężczyzna nie zasługuje na kary cielesne. Oburzona jestem również tym, co radny Plewko napisał na temat Henryki Krzywonos. Jestem oburzona określeniami używanymi przez radnego: “tak zwane kobiety”, “ikona nadwagi”, a to jest wyśmiewanie wyglądu i nawoływanie do przemocy fizycznej. Radny powinien przeprosić wszystkie kobiety i mężczyzn – dodaje pełnomocnik.
Jednak nie tylko wpisy ze strony radnego Plewki mogą wprawić w zakłopotanie przeciętnego kołobrzeżanina. Przypomnijmy, że nie tak dawno oburzenie kołobrzeżan wywołał wpis jednego z pracowników Urzędu Miasta pod informacją o śmierci działacza PiS. Czy wobec tego urzędnika kołobrzeska pełnomocnik również zajęła stanowisko?
- Wtedy jeszcze nie pełniłam tej funkcji i z tego co wiem, pracownik został pouczony przez prezydent miasta, a podobno mają być przeprowadzane również szkolenia dla pracowników w tej sprawie. Gdybym jednak już wtedy pełniła tę funkcję, na pewno i w tej sprawie zajęłabym stanowisko – zapewnia M. Maj.
Radny Krzysztof Plewko poinformował, że za kilka dni sam zajmie stanowisko wobec wszystkich tych działań. Do sprawy wrócimy.