Latem ubiegłego roku szeroko informowaliśmy o nielegalnych śmieciach, które zalegały na terenie lotniska w Podczelu. Dziś sprawa ma swój częściowy finał. Jak poinformował Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego magistratu, na początku stycznia 2021 roku uprawomocnił się wyrok Sądu Rejonowego w Kołobrzegu w sprawie prowadzonej przez Straż Miejską w Kołobrzegu przeciwko głównemu sprawcy, który gromadząc dużą ilość odpadów, zaśmiecił działkę miejską na Lotnisku Podczele.
Przypomnijmy: o sprawie informowaliśmy w materiałach: Nielegalne, niebezpieczne, niebagatelnie drogie. Może nas kosztować nawet 2 miliony złotych, Trwa sprzątanie nielegalnego wysypiska w Podczelu. Miasto zaoszczędzi sporą kwotę, Szczątki ludzkie na lotnisku w Podczelu (foto) czy też: Kolejne kości ludzkie w Podczelu. Służby zabezpieczają teren
Rzecznik informuje, że strażnicy po dokonaniu analizy rodzaju składowanych odpadów, dotarli do właścicieli śmieci, a za ich pośrednictwem do samego sprawcy zaśmiecenia. Jak się okazało jedna z firm zlecająca usunięcie odpadów budowlanych, za pośrednictwem portalu OLX, wyszukała ogłoszenie w którym jeden z mieszkańców osiedla Podczele oferował swoje usługi polegające na wywozie odpadów, w tym budowlanych. Przesłuchanie wielu świadków przekonało strażników co do słuszności stawianych podejrzanemu zarzutów polegających na zaśmieceniu Lotniska Podczele. W związku z tym, został przeciwko niemu skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Kołobrzegu. Grzywna wymierzona sprawcy wykroczenia przez Sąd Rejonowy wynosi 500zł. Jednak to nie koniec sprawy. Miasto Kołobrzeg występowało w tej sprawie jako pokrzywdzony. Od chwili uprawomocnienia się wyroku Miastu Kołobrzeg przysługuje prawo obciążenia sprawcy tego bulwersującego czynu całą kwotą jaką będzie musiało ponieść za uporządkowanie terenu. Według naszych szacunków kwota uprzątnięcia tych odpadów to koszt nawet 100 tysięcy złotych.
- Nie zawsze tego typu postępowania można zakończyć szybko. Podczas prowadzenia takich spraw bardzo często potrzebna jest cierpliwość i determinacja. Nie można zapominać o tym, że podrzucane śmieci niejednokrotnie potrafią „powiedzieć” nam skąd pochodzą – dodaje M. Kujaczyński.
Fot. archiwum