Jak już poinformowaliśmy, dzisiaj Rada Nadzorcza przyjęła rezygnację Zenona Malinowskiego z funkcji dyrektora miejskiej “Zieleni”. Jednak o tę sprawę padło pytanie podczas ostatniej sesji Rady Miasta, która przypomnijmy, miała miejsce w poniedziałek. Zadał je radny Jacek Woźniak:
- Docierają do nas informacje i niech pani je albo przetnie, albo powie, że to jest prawda, że planuje pani dokonać zmian w zarządach spółek…
Nie bez powodu radny o to zapytał, gdyż pogłoski o odejściu dyrektora Malinowskiego lub też jego zwolnieniu krążyły w mieście już jakiś czas, apogeum osiągnęły przy feralnej dezynfekcji placów zabaw. Zatem było to proste pytanie, jakich pada wiele z różnych stron, jednak zaowocowało gniewną odpowiedzią prezydent miasta Anny Mieczkowskiej. Odpowiedź brzmiała bowiem:
- Szanowny panie radny. Jeśli dokonam, jeżeli podejmę taką decyzję, to państwa o tym poinformuję.
Cisza, jaka nastała po tych słowach, może być uznana za znamienną. Zreflektowała się chyba sama prezydent i dopowiedziała:
- Informuje się o tym, co się wykonuje, natomiast w kwestii zmian personalnych nie mówi się o planach ani zamierzeniach. Na pewno będziecie państwo jednymi z pierwszych osób, którzy się dowiedzą, jeżeli takowe zmiany będę wprowadzała.
O tym, że zbiera się dziś Rada Nadzorcza, która ma rozpatrzyć rezygnację Zenona Malinowskiego, dowiedzieliśmy się z własnych źródeł. Radni, którzy zaciekawieni szczegółami dzwonili do nas po publikacji informacji o przyjęciu przez radę tej rezygnacji, również nie wiedzieli o niczym. Rzeczywistość wskazuje, że ci, którzy mieli być pierwszymi, okazali się ostatnimi. Zatem czy odpowiedź prezydent miasta mogła być w innym tonie, zostawiamy pod rozwagę Czytelnikom.