
W miniony weekend mieszkańcy kołobrzeskiej dzielnicy Radzikowo wzięli sprawy śmieci w swoje ręce. Do skrzynek na listy u sąsiadów wkładali pismo, w którym zwracają uwagę na gromadzące się przy pojemnikach śmieci. Ich uwagę przykuła zwłaszcza jedna posesja:
„Ich śmietnik jest zawsze przepełniony, bo właściciele nie segregują odpadów. Zieleń Miejska ich więc od nich nie odbiera. Wtedy rozwożą swoje śmieci pod inne kosze i podrzucają nam, swoim sąsiadom. Robią to prawdopodobnie skuterem i dużym wanem. Nie dajmy się bałaganiarzom i razem sprawmy, by nasza ulica wyglądała ładniej i czyściej„.
Społeczni „strażnicy” zachęcają, by wziąć sprawy w swoje ręce i informować o każdym, kto rozrzuca śmieci na ich ulicy. Zapewniają, że zgłoszenia będą anonimowe, a ta nieformalna „straż społeczna” zajmie się dalszym zgłaszaniem sprawy na Policję i Straż Miejską. Zainterpelowali również u radnej Renaty Brączyk, reprezentującej osiedle w Radzie Miasta.
„Dziwi mnie jednak, że problem braku segregacji czy podrzucania śmieci innym sąsiadom wciąż się pojawia. Czyżby zabrakło odpowiedniej edukacji? Kontroli? A może odczuwalnych kar finansowych? Szanowni Państwo, jeżeli widzicie podobne sytuacje, należy je zgłaszać.Jestem ciekawa Waszej opinii. Dodatkowo przypominam. Jeżeli widzą Państwo przepełnione „dzwony” z papierem / szkłem, należy zgłosić to do Zieleni Miejskiej, podając numer śmietnika, który jest widoczny. Czasami te śmietniki potrafią zapełnić się w jedną noc, jak widać na zdjęciach, a pracownicy nie są w stanie skontrolować wszystkich śmietników w ciągu dnia” – pisze radna.
Tymczasem jest to idealna sytuacja na to, by założyć fotopułapkę. O takich rozwiązaniach mówiła już prezydent Anna Mieczkowska, o czym już informowaliśmy w artykule pt. Prezydent wypowiada wojnę i zastawia fotopułapki (wideo)
Jak potwierdza Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy magistratu, 4 fotopułapki są rozstawione (ze zrozumiałych względów nie podamy, gdzie one są zamontowane). Miejsca, w których występują problemy, magistrat ma na uwadze i tam będą montowane kolejne fotopułapki. Dzisiejsza sytuacja, o której mówimy, wywołała natychmiastową reakcję:
- Podejmujemy działania. Jeżeli jest to dzikie wysypisko i sprawca wyrzucił swoje odpady, Straż Miejska podejmie interwencję i spróbuje ustalić sprawcę. Teren zostanie posprzątany. Natomiast do tej pory z tego rejonu ulic nie było zbyt wielu zgłoszeń o przypadkach podrzucania śmieci. Owszem, zdarzają się sporadycznie, ale nie jest to permanentne, nie jest to jakaś reguła – dodaje rzecznik.
(Fotografie oraz pismo zostały zanonimizowane)