Fatamorgana na Bałtyku? A może…

Przyznajemy szczerze: nie wiemy, jakiego rodzaju zjawisko miało miejsce dziś na Bałtyku. Spotkaliśmy się z czymś takim po raz pierwszy. Daleko za główkami portu, w stronę Dźwirzyna, powoli przesuwał się taki oto obiekt. Pierwsza myśl: jakiś transportowiec…? Niemożliwe. Platforma…? Również raczej nie. Obcy pasażer…? No cóż, naoglądaliśmy się seriali typu: „Z archiwum X” czy „Star Trek”, ale bez przesady…

Szukaliśmy na stronach typu „ship radar”, ale żaden tak duży obiekt nie pływał w okolicy. Analiza zdjęcia, wykonanego przy 50 -krotnym zoomie optycznym, przy bardzo dobrych warunkach świetlnych, dała więcej pytań niż odpowiedzi. Po wielu poszukiwaniach i dyskusjach okazuje się, że najbardziej prawdopodobnym w takich warunkach atmosferycznych mogło być zjawisko… fatamorgany, odbicia światła lub innych zjawisk, o których fizycy z pewnością mogliby się dużo mądrzej wypowiedzieć. Równie dobrze wyjaśnienie może być banalne. Być może wśród naszych Czytelników znajdziemy osoby, które to „coś” wyjaśnią. Póki co, zostawimy jako ciekawostkę, że takie coś było, zainteresowało i… odpłynęło.