- My jesteśmy samorząd, my decydujemy. Nie może tak być, że bez naszej wiedzy podczas kwarantanny, kiedy jesteśmy pozamykani w domach, oni bezprawnie montują co chcą na tych nadajnikach. Ręce opadają, ludzie obudźcie się – tak mówili organizatorzy protestu, który dziś miał miejsce w Kołobrzegu.
Organizatorzy i przeciwnicy tej technologii spotkali się dzisiaj przy ulicy Rybackiej w Kołobrzegu. Transparenty i hasła mówiły jednocześnie m.in. o wpływie tej technologii na nasze życie. Protestowi przyglądał się radny Łukasz Zięba:
- Na prośbę mieszkańców złożyłem zapytanie za pośrednictwem Prezydenta Miasta Kołobrzeg do operatorów telefonii komórkowej z prośbą o informację czy na terenie miasta jest lub będzie instalowana infrastruktura do sieci 5G. Obecnie oczekujemy na odpowiedź, która będzie upubliczniona, jak się tylko pojawi. Ponadto za pomocą specustawy tzw.covidowej odebrano samorządom kompetencje, które mogły mieć wpływ na ewentualne lokalizację masztów lub infrastruktury technicznej telefonii komórkowej i dały możliwości operatorom na lokowanie wyżej wymienionej infrastruktury gdzie tylko wskażą. Temu się stanowczo sprzeciwiam. I chciałbym, aby uruchomiono kampanię informacyjną w temacie 5G, szeroko omówiono kwestię wpływu technologii na zdrowie – mówił radny.
Protest zakończyła policja, która przypomniała o zakazie gromadzenia się. Organizatorzy protestu podziękowali policji za wyrozumiałość. O dalszych sprawach związanych z technologią 5G będziemy jeszcze informować. Przypominamy, że na portalu społecznościowym Facebook powstała grupa, która sprzeciwia się tej technologii – można ją znaleźć tu: 5G – nie w Kołobrzegu!
Fot. Małgorzata Abramowicz