Poseł Hoc odpowiada: “Jest strategia, jest myśl, jest działanie” i mówi o onkologii oraz o środkach dla TVP.

Chwilę po konferencji posła Marka Hoka i senatora Janusza Gromka swoją konferencję zwołał poseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc.

Najpierw poseł poruszył sprawę onkologii:

  • Nie wolno kapitału politycznego zbijać na cierpieniu ludzi, polityka nie może być tak zimna i tak bezduszna,  i trwać w oparach absurdu i działania politycznego

i dodał, że rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy “wszedł na ścieżkę wojny z rakiem”, podkreślał, że coraz bardziej rak to nie wyrok i podał pewne dane: od maja 2019 roku istnieje Narodowa Strategia Onkologiczna, która jest w formie ustawy, co z kolei gwarantuje finansowanie w ilości 5 mld w ciągu 10 lat. Poseł mówił też o tym, że od stycznia 2019 istnieje Krajowa Sieć Onkologiczna – projekt który ma opracować siec szpitali onkologicznych. Wspomniał również o Breast Cancer Unit, który działa od października 2019, i w którym – jak twierdzi –  praktykuje się rozwiązania światowe w walce z rakiem piersi. 2020 rok zdaniem posła ma zapewnione 11 miliardów złotych na onkologię.

  • To są konkrety. Zarówno onkologia, ale także na przykład kardiologia inwazyjna, potrzebuje ciszy i konkretów, a rząd Zjednoczonej Prawicy i PIS to zapewnia. Praktycznie zniknie problem raka szyjki macicy. To są konkrety: jest strategia, jest myśl, jest działanie.

Poseł omówił też kwestię działań w aspekcie głosowania na TVP. Zdaniem posła 1,95 mld złotych “to nie są żywe pieniądze”:

  • Pochodzą z obligacji i nie mogły pójść na inne działy w budżecie. To jest również dla misji publicznej TVP i Polskiego Radia, to jest również TVP Kultura, TVP Sport, a jest to pokłosie ustawy z 2008 roku, gdy rządziła PO i PSL,  i kiedy zwolniono dużo osób z opłat abonamentowych – słusznie – ale należy to obecnie rekompensować.

W odpowiedzi dziennikarzom poseł nazwał gest posłanki Lichockiej, jako nieakceptowalny, ale twierdzi, że posłanka przeprosiła. Dodał, że posłanka Lichocka poniosła już pewne konsekwencje:  miała być rzecznikiem w kampanii i została odsunięta. Dodał, żeby wzajemnie się przepraszać:  poseł przypomniał o wcześniejszych gestach członków Platformy, w tym przywołał słynne “dożynanie watahy”. W związku ze sprawami kołobrzeskimi dodał, że dwie osoby z PiS również poniosły konsekwencje, wspomniał także, że prawdopodobnie dwóch redaktorów zostanie pozwanych do sądu. Bliższych jednak szczegółów – kto jest tym drugim i w jakiej sprawie- poseł nie przybliżył. Do sprawy wrócimy.