Kolejna wygrana w hali Milenium

Do Kołobrzegu przyjechała ostatnia drużyna w tabeli Biofarm Basket Poznań. Dla wielu miejsce zajmowane przez Biofarm jest dużym zaskoczeniem patrząc na skład jakim dysponuje. Mecz ten był bardzo ważny dla zespołu z Poznania, jak i Kotwicy. Dla podopiecznych trenera Klozińskiego każdy punkt po nieudanym początku sezonu jest na wagę złota. Dla nas wygrana oznaczała poprawienie miejsca w tabeli oraz dalszą walkę o fazę play-off.

Przed rozpoczęciem spotkania zarząd klubu podziękował okolicznościowymi koszulkami Łukaszowi Bodychowi za 100 występów  i 1000 punktów w barwach Kotwicy oraz Patrykowi Przyborowskiemu za 100 występów w barwach Czarodziei z Wydm. Okolicznościowe koszulki wykonał Kot Uliczny. Mecz rozpoczęliśmy piątką Jakub Stanios Hubert Kruszczyński, debiutujący w barwach Kotwicy Jakub Dłoniak, Łukasz Bodych, Nick Madray. Pierwsze punkty w spotkaniu rzutem z półdystansu i tym samym pierwsze dla Kotwicy zdobył Jakub Dłoniak. Pierwsza połowa kwarty to kilkupunktowe prowadzenie Kotwicy. W szóstej minucie tej części meczu gościom udało się odrobić straty i wyjść na prowadzenie po celnym rzucie Marka. Końcowe minuty należały do drużyny z Poznania, która trafiła pierwsze rzuty z dystansu za sprawą Struskiego oraz Rutkowskiego. Kwarta zakończyła się prowadzeniem gości 18-14.

Drugą kwartę zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze serią 6-0 dającą 10 punktowe prowadzenie. Na nasze szczęście po rzutach Dłoniaka i Staniosa udało nam się zniwelować straty do 5 punktów. W piątej minucie kwarty przypomniał o sobie Smorawiński odrabiając przewagę z początku tej części meczu. Dalsza część meczu to zdecydowanie lepsza gra Energa Kotwicy za sprawą celnych rzutów z dystansu Dłoniaka, Wróbla oraz Staniosa. Rzuty te pozwoliły zmniejszyć przewagę gości do 2 punktów przed przerwą. Do przerwy widniał wynik 43-41 dla Biofarmu.

Po przerwie lepiej w mecz weszła Kotwica oddając dwa celne rzuty z dystansu za sprawą Grudzińskiego oraz Wróbla tym samym wychodząc na 2 punktowe prowadzenie. W kolejnych minutach szalał Nick Madray, który rządził w tym meczu na obu tablicach. Najpierw oddał  dwa celne rzuty wolne następnie trafił rzut z półdystansu, a na koniec popisał się  przechwytem i efektownym wsadem. Akcje te dały nam 6 punktowe prowadzenie. Ostatnie minuty kwarty to mozolne powiększanie przewagi przez gospodarzy. Przed ostatnią kwartą prowadziliśmy 65-55.

Jak wiadomo w dzisiejszej koszykówce 10 punktów nie jest dużą przewagą. Nasi zawodnicy wyszli na ostatnią kwartę bardzo skoncentrowani. Decydującą część meczu rozpoczęliśmy prowadząc nawet 13 punktami. W 5 minucie kwarty goście zniwelowali straty do zaledwie 6 punktów. Na nasze szczęście rzutem za 3 Kruszczyńskiego nie pozwoliliśmy wrócić do gry zespołowi z Poznania. Ostanie minuty to świetna gra Madraya, Wróbla oraz Dłoniaka, która pozwoliła nam utrzymać wysokie prowadzenie do końca meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 88-77 dla Energa Kotwicy.

Tym samym odnieśliśmy drugą wygraną w hali Milenium w tym sezonie przy około 400-osobowej grupie kibiców. Kolejny mecz zagramy w sobotę na wyjeździe z Księżakiem Łowicz. Kołobrzeską koszykówkę zasila Grupa Energa SA.

Energa Kotwica Kołobrzeg – Biofarm Basket Poznań 88:77 (14:18, 27:25, 24:12, 23:22)

Energa Kotwica: Madray 25 (11 zb.), Dłoniak 19, Wróbel 19, Staniios 15, Grudziński 5, Kruszczyński 5, Bodych 0, Janczak 0, Korolczuk 0.

Biofarm Basket: D. Bręk 17, Struski 15, Marek 14, Smorawiński 10, Fatz 8, Rutkowski 7, M. Bręk 6, Wiśniewski 0.

Energa Kotwica Kołobrzeg