
Urząd Miasta w Kołobrzegu nie będzie komentował ewentualnych protestów w sprawie braku krzyża wieńczącego wieżę bazyliki na Kołobrzeskiej Karcie Mieszkańca. O tym, że takie mogą być, zasugerował dziś „Kołobrzeg Wiary”.
Od czasu ostatniej sesji Rady Miasta, odkąd większość radnych między innymi nie zgodziła się na ulgową sprzedaż działek dla Caritasu – przeczytaj: Radni nie sprzedadzą działek Caritasowi. „Kościół jest zbyt uprzywilejowany”,ani na lokalizację pomnika w takim miejscu, gdzie chcieli jego inicjatorzy, najwyraźniej hierarchiczna instytucja postanowiła odegrać się na kołobrzeskiej władzy i politykach skupionych wokół prezydent Mieczkowskiej. Zaczęło się w niedzielę od homilii księdza Tadeusza Wilka – przeczytaj:„Pomyślmy o tym, kto w naszym imieniu sprawuje tu władzę” – homilia nawiązała do spraw miejskich. Dziś natomiast portal „Kołobrzeg Wiary” powrócił do tematu braku krzyża na kształcie kołobrzeskiej bazyliki, który w podobnej grafice pojawił się na banerze reklamowym oraz na Kołobrzeskiej Karcie Mieszkańca – przeczytaj: tutaj.
„Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że różne grupy parafialne i stowarzyszenia działające przy miejscowych parafiach zamierzają w najbliższym czasie wystosować specjalne pismo do Pani Prezydent Anny Mieczkowskiej wyrażające protest w sprawie baneru żądając albo jego usunięcia bądź poprawienia” – czytamy w tekście pt. „Kto się wstydzi symbolu krzyża”
Jak zaznaczyliśmy wcześniej, zapytany o tę sprawę magistrat nie będzie komentował tej sprawy, a jeśli ewentualne protesty wpłyną, poinformujemy o tym fakcie.
Komentarz:
Komuś bardzo zależy, by podsycać żar niezadowolenia wobec stanowiska radnych. Protest? Żądania? Czy Kołobrzeska Karta Mieszkańca jest sponsorowana przez kościół? Czy Kołobrzeg składa się tylko z praktykujących katolików? Dlaczego nie było protestów, kiedy pokazywano projekt tej Karty? Wtedy braku krzyża nie zauważono? Dziwne… Drodzy Państwo ewentualnie protestujący: Krzyż jest symbolem religijnym, a nie elementem krajobrazu Kołobrzegu. I póki co, jesteśmy państwem świeckim. Istnieje rozdział państwa od kościoła i oczekuję, że taki pozostanie- gwarantuje mi to Konstytucja i wolny, ukochany kraj. Mój.
Osobiście jednak wątpię, by jakiekolwiek protesty się szykowały – zbieg okoliczności, zbieżność czasowa i podawane „źródło” w oryginalnym artykule wskazuje po prostu na zaplanowaną akcję. Gdyby jednak się okazało, że prezydent uwzględni te protesty i nakaże umieścić krzyż na Karcie Mieszkańca, to jednocześnie powinna tam się znaleźć i gwiazda Dawida, i półksiężyc, krzyż prawosławny i symbole licznych innych mniejszości wyznaniowych, jakie istnieją w Kołobrzegu. O tęczę się spierać nie będę, nie jest symbolem związku wyznaniowego. Ideologiczna wojna wywołana rok temu nie przyniosła żadnych efektów, spodziewanych zapewne przez głoszącego protest wobec in vitro – a wręcz przeciwnie. Swoją drogą, to dziwnie jestem spokojna, że owe protesty nie wpłyną. Stawiam dolary przeciw orzechom, że to tylko podjudzanie i szukanie sensacji. Szkoda, że po raz kolejny z udziałem kościoła, ale przede wszystkim: Krzyża.