Jak poinformowała dzisiaj Polska Agencja Prasowa, Prawo i Sprawiedliwość złożyło protesty wyborcze. Konkretnie chodzi o ponowne przeliczenie głosów wyborczych w kilku okręgach, w tym w nr 100 – koszalińskim, w którym senator – elekt Stanisław Gawłowski wygrał z Krzysztofem Nieckarzem z Prawa i Sprawiedliwości różnicą zaledwie 320 głosów.
Portal społecznościowy Twitter od kilku godzin aż huczy od spekulacji i informacji. Nieoficjalnie mówi się, że zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości chcą podjąć działania, które spowodują unieważnienie wyborów do Senatu w 6 okręgach wyborczych, w których różnice między kandydatami PiS a opozycji były najmniejsze. Poza Koszalinem, w grę wchodzą jeszcze okręgi w Toruniu, Katowicach (nr 75), Koninie oraz o dwa okręgi w Kaliszu.
PiS złożył wnioski do SN w ramach protestów wyborczych; chodzi o ponowne przeliczenie głosów w dwóch okręgach w wyborach do Senatu – dowiedziała się nieoficjalnie @PAPinformacje ze źródeł w partii. pic.twitter.com/iVxYLjmLvI
— PAP (@PAPinformacje) October 21, 2019
Internauci zwracają uwagę na to, że różnice między kandydatami wynosiły czasem kilkaset głosów. Zdarzały się przypadki wstawiania do kart wyborczych niewłaściwego logo – tak było w senackim okręgu nr 2, gdzie kandydat KW Lewica nie startował z “Lewicy”, która powróciła do Sejmu, a jedynie z Komitetu. Przypadkiem jednak na liście znalazło się logo “prawdziwej” Lewicy.
Senator – elekt Stanisław Gawłowski nazwał tę sytuację jednoznacznie:
PiS chce doprowadzić do zmian przez “zagrywki pod stołem”
-informuje i dodaje, że nie boi się ponownego liczenia głosów.
Nieoficjalnie mówi się, że w ten sposób, poprzez ponowne policzenie głosów, a być może nawet przez powtórne wybory – PiS chce uzyskać “swoją” większość w Senacie. W tej chwili partii do uzyskania większości brakuje dwóch mandatów.
Ostatnim dniem, w którym można wnosić protesty wyborcze jest wtorek, 22 października. Protesty rozpatrywać będzie nowy skład Sądu Najwyższego, powołany za rządów PiS. Po tym terminie do tematu wrócimy, być może będzie wtedy wiadomo, czy zgłoszone protesty powodują naruszenie Kodeksu Wyborczego oraz artykułów Kodeksu karnego i stanowią powód do uruchomienia procedury powtórzenia wyborów lub czy głosy zostaną ponownie przeliczone.