“Nie ma już przyczynku do rzetelnej, merytorycznej debaty” – uważa Maciej Bejnarowicz, komentując wczorajszą sesję i zmiany w prezydium Rady. Przyznał, że wcześniej bywały emocjonalne wypowiedzi również, ale teraz jego zdaniem będzie to zupełnie inna jakość obrad. Przypomniał, że w wyniku wyborów klub Kołobrzeskich Razem miał mniejszość w porównaniu z innymi klubami w Radzie.
- Nie jestem obiektywny, ale pracowaliśmy dobrze merytorycznie. Byliśmy przewodniczącymi komisji, praca przebiegała bardzo dobrze. Podoba mi się postawa moich kolegów i koleżanek, to nie było uzgodnione, ale stwierdzili, że zrezygnują z przewodniczenia komisji. Mamy do czynienia z sytuacją, gdy pełnia władzy jest w rękach pani prezydent i niedługo pojawią się przewodniczący, w uzgodnieniu z panią prezydent – komentował.
Przewodniczący wskazał, że organizacyjnie odwołanie Jacka Woźniaka było źle przeprowadzone. Nazwał to “szopką” (przeczytaj nasz komentarz tutaj), gdyż jego zdaniem można było wszystko przygotować jednorazowo. Rola radnych z PiS będzie teraz miała rolę kontrolną.
- Jesteśmy zobowiązani jeszcze bardziej patrzeć na ręce. Komisja Skarg i Wniosków stała się jakby nieprzydatna, ale w uprawnieniach radnych będziemy szukali możliwości kontrolowania radnych
-zapewniał. M. Bejnarowicz odniósł się również do wyboru nowego przewodniczącego i samej ostatniej sesji, która trwała kilkanaście godzin, i skończyła się po północy.
- Jeśli sesja trwa do wpół do pierwszej, a często radni rozmawiają o niczym, rozwlekając pewne sprawy, to powiem szczerze, że jestem załamany i zdruzgotany. Jeśli tak dalej ma wyglądać sesja, a pogorszyła się jakość – to widać od razu – to źle to wróży. Jestem nawet gotów powiedzieć, że może warto się nawet zastanowić nad tym, czy całej tej rady nie odwołać…
-dodaje na koniec. Więcej w materiale wideo poniżej.
Jednak wypowiedź przewodniczącego pozostawiła temat do rozważań. Czy można odwołać całą radę? Można. W referendum można odwołać nie tylko prezydenta, wójta czy burmistrza, ale właśnie całą wybraną radę danej gminy. Przepisy art. 96 i art. 97 ustawy o samorządzie gminnym pozwalają na odwołanie zarówno rady, jak i wójta/prezydenta. Są jednak określone specyficzne warunki, jak np. przypadku, gdy organy jednostki samorządu terytorialnego nie potrafią ze sobą współpracować, przez co nie są wykonywane ich obowiązki. Jeśli np. radzie udowodni się, że narusza przepisy konstytucyjne lub przepisy innych ustaw, ale musi być warunek: w sposób powtarzający się, może wtedy dojść do referendum, a wcześniej do zarządu komisarycznego. W kraju mieliśmy przypadki skutecznie przeprowadzonego referendum w sprawie odwołania całej rady – przykładowo dwa lata temu przeprowadzono referendum w sprawie odwołania rady gminy Słupno, przed upływem kadencji. Jednak o ile samo referendum jest technicznie możliwe, o tyle koszt kolejnej kampanii może być nieadekwatny do wyników, gdyż w Kołobrzegu referendum mogłoby przynieść niewielkie zmiany. Zawsze wszystko zależy od mieszkańców i kandydatów.
Źródła:
http://www.wspolnota.org.pl/aktualnosci/aktualnosc/odwolanie-rady-gminy/
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/referendum-w-sprawie-odwolania-rady-gminy-slupno,741786.html