Ustronie Morskie: I Piknik Lawendowo – Miodowy za nami

I Piknik lawendowo- miodowy w Ustroniu Morskim za nami. Pomysłodawcą była nowa sołtys wsi Ustronie Morskie Olga Sroka wraz z Radą Sołecką. Pomysł piękny! Świeży! Kolorowy! Smaczny!

Jesteśmy zachwyceni organizacją i pomysłami organizatorów. Zanim dotarliśmy na boisko napotkaliśmy wóz strażacki na ulicy Wojska Polskiego, z którego radośnie informowano o nadchodzącej imprezie. Wchodząc na teren imprezy zostaliśmy obdarowani przez kolorowych przebierańców – balonami lawendowo- miodowymi. Oczytaliśmy się kolorowych plansz, z których to dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek na temat lawendy i miodu. Pszczelarze podzielili się z nami wiedzą na temat miodów i pszczół. Były żywe okazy! Rękodzielnicy prezentowali swoje domowe wyroby – począwszy od sznureczkowych wazonów i maskotek po anielskie obrazy i magnesy z mchu i paproci. Lawendowe stoisko przeszłe nasze wszelkie wyobrażenia na temat możliwego asortymentu – mydła, olejki, mgiełki, oleje jadalne, bukiety, powidła, peeling a nawet lemoniada!

Pełen darmowy wachlarz atrakcji dla każdego sprawił,że każdy znalazł coś dla siebie. Począwszy od fotobudki, która cieszyła się ogromną popularnością; strefa dla dzieci w tym pokaźne dmuchańce, malowanie twarzy, warkoczyki, tatuaże, malowanie pszczółek; Smaczny gościniec w postaci ustrońskiego bigosu i domowych ciast podbił nasze wybredne podniebienia. Zwiedziliśmy wiele kolorowych stoisk z całej Polski !

Podczas pikniku można było samodzielnie stworzyć wianek z ziół, które to zioła pani sołtys komponowała od samego rana, a było tego masa. Nie obyło się bez konkursów – na miodownik, ciasteczka lawendowe, wianek i kolorowankę. Po boisku chodziły pięknie kwiecisto ustrojone panie z koszami ciasteczek lawendowo- miodowych. Na scenie prezentowały się zespoły lokalne i przyjezdne. Dla każdego coś miłego dla ucha i oka. Dyskoteka dla dzieci z wyrzucaniem w publiczność maskotek wzbudziła najwięcej emocji, tak samo jak orzeźwiająca fontanna zainicjowana przez lokalnych strażaków. Co chwilę ogłaszano loterię wśród kupujących – okrzyków radości nie było końca! Wczesnym wieczorem rzucano się kolorowymi proszkami w takt rytmicznej muzyki . Efekt niesamowity! Wszyscy barwnie brudni i zachwyceni! Od 21 do północy sceną zawładnął DJ, który musiał niejednokrotnie reagować na bisy…Gołym okiem było widać, że impreza przypadła wszystkim do gustu tym bardziej, że pogoda w tym dniu jak zaczarowana podgrzewała atmosferę do samego końca!
Szczerze? Czujemy, że impreza już wpisała się w kalendarz wydarzeń na 2020 rok…

Źródło foto: Natalia Jastrzębska i Maja Gawin