
NLO, czyli nieuctwo, lenistwo i obstrukcja – to zdaniem starosty kołobrzeskiego Tomasza Tamborskiego nowy projekt dotyczący pracy klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej starosta najpierw nawiązał do wypowiedzi radnej Barbary Aściukiewicz, która podczas ostatniej sesji Rady Powiatu opowiedziała, jak była świadkiem ataku mewy na turystę i w związku z tym złożyła zapytanie:
- Mieliśmy najazd dzików, a teraz mamy najazd mew. Wnioskowałabym o podjęcie zainteresowania tym problemem do Wydziału Ochrony Środowiska, bo mewy są wyjątkowo liczne i wyjątkowo agresywne w tym roku. Jeżeli jest ich tyle, to czy nie trzeba by podjąć takich działań w związku, no nie wiem, z odstrzeleniem czy jakichkolwiek, nie wiem – to nie moja działka, nie moja kompetencja, zwracam tylko uwagę na problem.
I do tej właśnie wypowiedzi odniósł się podczas dzisiejszej konferencji starosta Tomasz Tamborski:
- Są to ptaki objęte częściowo ochroną. Gdyby nieuctwo miało skrzydła, to pewnie niektórzy przedstawiciele tego klubu szybowaliby bardzo wysoko, pewnie wyżej niż kołobrzeskie mewy, byliby bardziej bezpieczni.
Starosta Tomasz Tamborski mówił również o projekcie uchwały radnych PiS dotyczący Komisji Rewizyjnej. Projekt przewidywał odwołanie radnych: Barbary Aściukiewicz i Henryka Bieńkowskiego (PiS), nie powołując w to miejsce żadnych innych osób. Jak wiadomo, Komisja Rewizyjna musi mieć przedstawicieli wszystkich klubów w Radzie.
- W sukurs nam przyszło pismo od wojewody, które mówi, że taka sytuacja jest niedopuszczalna. Gdybyśmy tego typu projekt procedowali, mogłoby to spowodować zainicjowanie przez wojewodę procedury zarządu komisarycznego w powiecie.
Starosta zapowiedział, że Rada Powiatu będzie procedowała tylko taki projekt uchwały Komisji Rewizyjnej, kiedy będą w nim podane dwa nazwiska osób z klubu PiS. Więcej w materiale wideo.
Zobacz również: pismo wojewody
Fot. główne: Starostwo Powiatowe Kołobrzeg