Od “sióstr Godlewskich” po: “nie jesteśmy na wsi”. Radni debatowali o statucie miasta

Jednym z ważniejszych punktów obrad były zmiany w statucie miasta. Zanim radni przyjęli projekt uchwały, dyskusja – choć to nie bardzo właściwe słowo – sięgała wokół różnych tematów, niekoniecznie zbieżnych z projektem uchwały. Najwięcej poprawek zgłosił radny Piotr Rzepka. Na wniosek przewodniczącego odczytał je wszystkie. Po ich przedstawieniu zaczęła się dyskusja, przekraczająca temat pracy radnych. 

  • Po co radnemu pieczątka? Czy pieczątka to jakieś wyraz megalomanii, nie wiem? Po co również pączkować komisje? Pójdźmy dalej, podzielmy komisję na kultury, oświaty, przecież radny Zięba jest “bezrobotny”… No farsa, naprawdę panie przewodniczący nie panuje pan nad porządkiem. Pan Rzepka odstawia totalną partyzantkę. Nie wiem, może z naszej inicjatywy zwołamy sesję nadzwyczajną z naszej inicjatywy by zmienić przewodniczącego

-mówił radny Dariusz Zawadzki.

Te słowa zostały odebrane jako prywatny atak na radnego Rzepkę. W obronie radnego wystąpiła m.in. radna Izabela Zielińska. Dyskusja między radną Zielińską a radnym Zawadzkim skończyła się ostrą wymianą zdań, którą radny Zawadzki zakończył stwierdzeniem:

  • Ma pani talent do zarządzania komisją jak siostry Godlewskie do śpiewania.

Radny Rzepka wyjaśnił, że jeśli chodzi o pieczątkę, to za jej użyciem przemawiają “względy estetyczne”.  Radna Zielińska w ad vocem odpowiedziała radnemu Zawadzkiemu, że teraz wyborcy mogą zobaczyć jego prawdziwą twarz, jaki ma szacunek do innych radnych.  Oliwy do ognia dolała radna Szarłata – Woźniak apelując o porządek, gdyż…

  • …nie jesteśmy na wsi, jesteśmy w mieście. Proszę zachować kulturę!

Wypowiedzią radnej mogli się poczuć urażeni mieszkańcy wsi, i niejako w ich imieniu zabrała głos wiceprezydent Ilona Grędas -Wójtowicz:

  • Pochodzę ze wsi. Mieszkałam obok Kołobrzegu. I nie wiem, co miała pani na myśli,  o jakich obszarach pani myśli. Czy wieś to jest to coś gorszego? W jakich kategoriach pani myśli?

Radna Szarłata – Woźniak odpowiedziała od razu:

  • Czuje się pani przeze mnie urażona? Nie było to moim celem, ale zajmuje się pani teraz sprawami równego traktowania. Dziwię się, że nie zareagowała pani, gdy radny przyrównał radną do sióstr Godlewskich!

Tę wymianę zdań zakończył przewodniczący pięciominutową przerwą. Kiedy emocje opadły, radny Zawadzki odpowiedział krótko:

  • Każdy ma prawo do swoich ocen, nawet skrajnych. Nie będę się kopał z koniem, bo jestem na to za słaby.

Dyskusja toczyła się dalej na temat zmian w statucie.

  • Powinniśmy to przystopować, a nawet podreptać w miejscu – mówił radny Wiesław Parus. Podobnie radna Danuta Wilk: – Nie róbmy tego tak szybko. Dostaliśmy dopiero teraz materiały, wygląda to jakby było pisane na kolanie, tu zabierzmy, sport to za mało, dodajmy coś jeszcze… opanujmy się.

Prezydent miasta Anna Mieczkowska zwróciła się do klubu radnych PiS:

  • Proszę mi wyjaśnić, bo nie wiem. Powstanie nowa komisja, jednocześnie radna Brączyk nie będzie już przewodniczącą komisji spraw społecznych i sportu, a będzie tylko przewodniczącą komisji do spraw społecznych? Kto wobec tego będzie przewodniczącym komisji sporu i turystyki? Kieruję te słowa do przewodniczącej: plan, który pani przedstawiła jest tak obszernym, jest tak dobrze zaplanowanym, jest to ułatwieniem pracy dla całego urzędu, jest to naprawdę na wysokim poziomie przedstawiony plan, z którego wynika, że na 12 aż 6 jest związanych ze sportem. Proszę sobie nie dać wmówić, że pani się nie zna na sporcie! Bo zna się pani, potwierdzają to wszyscy, którzy mieli okazję z panią współpracować czy być na komisji.  Apeluję do kolegów radnej Brączyk:  panowie, co wy robicie? Dlaczego państwo chcecie to zmienić? Nikt nie zabierze głosu? Jest świetną przewodniczącą, po co rozbijać tę komisję?

Dalsza dyskusja toczyła się już zasadniczo wokół zmian proponowanych przez radnego Piotra Rzepkę. Radny Adam Hok zwrócił uwagę, że nikt się nie zmieścił w ciągu dwóch minut (według poprawki czas wypowiedzi miałby trwać do 2 minut).

Poprawka pierwsza dotyczyła komisji ds. petycji i skarg, która nie może mieć rocznego planu pracy, gdyż reaguje na bieżąco. Przeszła 19 głosami “za”. Druga poprawka: dodanie punktu udziela głosu radnym wg kolejności głosów – 16 radnych “za”. Kolejna dotyczyła projektów uchwał, które są wycofane z obrad i mają być są kierowane do właściwej komisji – 17 “za”. Kolejna: utworzenie nowej komisji ds. sporu i turystyki nie była już tak jednoznaczna. 10 radnych głosowało “za”, ale aż 9 było przeciw, wstrzymała się radna Renata Brączyk.  I ostatnia – gdzie radny ma prawo być w większej ilości komisji niż w dwóch 20 głosami za, jednogłośnie. Poprawka dotycząca ram czasowych ad vocem, w myśl których to wystąpienie nie może przekraczać dwóch minut – 20 za, jednogłośnie.

Cała uchwała odnośnie zmian w statucie miasta: 11 za (PiS i KO Jacka Woźniaka), 8 przeciw – klub radnych Kołobrzescy Razem i radna Danuta Wilk wstrzymująca się.