
Pracownicy administracyjni Sądu Rejonowego w Kołobrzegu na chwilę porzucili swoje obowiązki i wyszli przed budynek sądu na 10 minut. Wszystko to w ramach ogólnopolskiej akcji pracowników administracyjnych, którzy domagają się podwyżek płac.
- Solidaryzujemy się ze wszystkimi pracownikami administracyjnymi sądów, żądamy godziwej zapłaty za pracę. Pracujemy dużo, żąda się od nas coraz więcej, ludzie uciekają i szukają nowej pracy, w większych miastach jest coraz więcej wakatów. Jeżeli nic nie zrobimy, to nic nie będziemy mieć. Po dziesięciu latach dostaliśmy 200 złotych podwyżki. Jeżeli nie kochalibyśmy własnej pracy, nie byłoby tu nas. Stanęliśmy tu, żeby wreszcie nas ktoś zauważył
-mówiła Danuta Żuchniewicz, przewodnicząca Związków Zawodowych „Ad Rem” o. Kołobrzeg.
To było pierwsze takie wyjście pracowników administracyjnych. Niewykluczone jest zaostrzenie strajku, jeśli dzisiejszy protest nie przyniesie efektów. Wraz z pracownikami wyszli adwokaci i sędziowie w geście poparcia. Do protestujących dołączyli także posłowie: Marek Hok oraz Bartosz Arłukowicz.