Jednemu według zasług, innemu według potrzeb, czyli medialne wydatki Gminy Kołobrzeg

Radny Gminy Kołobrzeg Krzysztof Chabaj jeszcze w połowie lutego zgłosił interpelację dotyczącą przedstawienia kosztów związanych ze współpracą z mediami w 2017 i 2018 roku. Odpowiedź była zaskakująca: Urząd Gminy wydał na tę współpracę tylko w ubiegłym roku prawie 83 tysięcy złotych, w tym najwięcej, bo 59 tysięcy, na portal miastokolobrzeg.pl.

W swoim zapytaniu radny dopytywał o współpracę z takimi mediami jak: Głos Koszaliński, Gazeta Kołobrzeska, portal także.pl, portal miastokolobrzeg.pl, portal e-kg.pl oraz inne. Pisemną odpowiedź radny otrzymał 21 lutego. Dowiadujemy się z niej, że:

Gazeta Kołobrzeska zarówno w 2017, jaki w 2018 roku, otrzymała zero złotych. Głos Koszaliński: 9.540zł zarówno w jednym, jak i w poprzednim roku. E-kg.pl otrzymało w roku 2017: 6 tysięcy złotych, za rok 2018: 14,4 tys. Przypominamy, że są to koszty roczne – co rozkładając na miesiące, daje kwoty zbliżone do powszechnie uznawanych i nie budzących zastrzeżeń. Urząd ma obowiązek publikowania informacji na przykład ogłoszeń o przetargach i innych celach publicznych, w tym promocyjnych, i zazwyczaj korzysta z mediów zewnętrznych.

Na czele tej tabeli są dwa portale. Portal także.pl za rok 2017 otrzymał 18.450zł, natomiast za ubiegły rok – zero złotych, portal był chwilowo nieaktywny.  Umowa dotyczyła dwóch produktów wydawanych przez ówczesnych właścicieli tytułu: tj. Portal Także.pl i Miesięcznik Także. Podana suma łączna dotyczy usług reklamowych na tych dwóch nośnikach.

Na pierwszym miejscu jest rekordzista – portal miastokolobrzeg.pl. Za rok 2017 otrzymał  od Urzędu Gminy 25 tysięcy złotych, natomiast za ubiegły, 2018 rok, Urząd Gminy zapłacił portalowi aż 59 tysięcy złotych.

W jakim celu aż takie kwoty zostały przekazane, tego właśnie chciał się dowiedzieć radny Krzysztof Chabaj podczas ostatniej sesji Rady Gminy.

  • Szanowni państwo, odpowiedź na tę interpelację znacie. Gmina, czyli podatników pieniądze, w 2017 roku przeznaczyła prawie 53 tysiące złotych. Pytam: po co. A w 2018 wójt zawierając umowy z tymi portalami i gazetami obciążył gminę na kwotę prawie 83 tysiące złotych. Każdy niech sobie wyrobi zdanie na ten temat.

Wójt Włodzimierz Popiołek początkowo skwitował to tylko jako „wypowiedź do kamery”. Jednak po nacisku radnego Chabaja  wymijająco odpowiedział:

  • Zadam retoryczne pytanie: a jakie pana zdaniem pieniądze powinny iść? Rozumiem, że żadne…? To niech pan to powie tym, których promujemy na targach, w gazetach, targach promocyjnych.

Krzysztof Chabaj wyraził jasno swoje stanowisko:

  • Moje stanowisko się od lat nie zmienia – uważam, że żadne. Uważam, że to rolą dziennikarza jest poszukiwać fajnych, ciekawych informacji, by jego gazeta, portal, były ciekawe, a portal dobrze oglądany. A na tę chwilę panie wójcie, ja śledzę portal gminy Kołobrzeg i portal miastokołobrzeg.pl, e-kg. I co ja zauważam? Jest na zasadzie „kopiuj, wklej”. Jeżeli to jest promocja za kwotę 83 tysiące w skali roku, to życzę powodzenia.

Na obecny rok w budżecie Gminy Kołobrzeg jest już przeznaczone mniej środków, jednak nie znamy szczegółowego podziału na poszczególne media. Trzeba pamiętać, że zawsze wójt ma możliwość ich przesunięcia w trakcie roku. Jak te wydatki zsumują się w całości, dowiemy się po wykonaniu budżetu.

Komentarz:

Normą jest, że gazety, portale lokalne nawiązują często współpracę z jednostkami budżetowymi, gdyż umowa, jeśli służy rzeczywiście  przekazowi informacji (a w wielu przypadkach tak się rzeczywiście dzieje), jest korzystna dla obu stron. W przeciwnym przypadku nierówny podział w wypłacaniu środków wiąże się automatycznie z pytaniem: co dokładnie mieściło się w zakresie tej współpracy, że zaszła aż taka różnica, gdzie jedni rocznie otrzymują 14 tysięcy lub mniej, a jeden portal aż 59 tysięcy? I to tylko od jednej jednostki, jaką jest Gmina Kołobrzeg. Zasięg? Chyba nie, bo e-kg ma większy (nawet na samym portalu FB e-kg.pl ma 10 tysięcy polubień więcej niż miastokolobrzeg.pl), o Głosie Koszalińskim nie wspominając. Materiałów o gminie też na portalu e-kg.pl było więcej. Wywiady raz na jakiś czas? To chyba zbyt kosztowny wydatek, a poza tym nie było widoczne określenie „materiał promocyjny” przy wywiadzie czy z radnymi, czy z wójtem, a co przy finansowaniu ze środków publicznych powinno być zaznaczone. Nieoficjalnie wiemy, że radni jeszcze będą pytać o te szczegóły współpracy, do tematu wtedy wrócimy. Jedno jest pewne: wszyscy radni powinni bardzo uważnie dysponować finansami publicznymi, by do takich rozbieżności po prostu nie dopuszczać.

Żaneta Czerwińska 

Całość dyskusji na ten temat tutaj:

 

5 thoughts on “Jednemu według zasług, innemu według potrzeb, czyli medialne wydatki Gminy Kołobrzeg

  1. Ale jaja! Za co podatnicy płacą średnio prawie 5000 zł miesięcznie na prywatny (o ile się nie mylę) portal R.D.?! Ciekaw jestem ile szło tam naszych pieniędzy z miasta i starostwa?! Dodatkowo czy i w jakiej ilości przekazywano publicznych środków na założoną przez R.D. fundację? Do tego dochodzą jeszcze kwoty uzyskiwane przez R.D. z tytułu zatrudnienia jego w instytucji samorządowej. Jak ma się to do obiektywizmu na jego portal?!!! Rodzi się pytanie: czy może ataki R.D. na jego portalu, wymierzone przeciw pani prezydent Annie Mieczkowskiej i jej zastępcom, nie były spowodowane próbą wymuszenia na Urzędzie kontynuowania polityki pompowania do studni bez dna? Pełen niecierpliwości czekam na ogłoszenie danych z miasta i powiatu!

  2. Ile dostaje e-kg z budzetu GMK, a ile miastokolobrzeg? moze Pani redaktor przyblizy wyliczenia mieszkancom. Czekamy.

    1. Postaramy się o szczegółowe dane, bo dlaczego nie. Dziś już po wstępnej rozmowie wiem, że e-kg dostawało mniej. Ale postaramy się o dane tak, jak to zrobił radny, za 2017 i 2018 rok. Proszę tylko chwilę cierpliwie poczekać.

      1. Takie dane sa, wystarczy odwiedzic zakladke interpelacje pomiedzy sesjami w 2019 roku na kolobrzeskim BIP

Komentowanie zamknięte