Ulica Jerzego Patana

Kołobrzeski plastyk Andrzej Rafiński na swoim profilu w portalu społecznościowym zwrócił uwagę na bardzo istotną sprawę. Zapytał publicznie, dlaczego do tej pory żadna  z ulic nie nosi nazwy pamięci Jerzego Patana, legendarnego fotoreportera i dokumentalisty Kołobrzegu.

  • Zastanawiam się, dlaczego nie uhonorowano nazywając jedną z ulic Kołobrzegu Jego imieniem. Nikt tak jak On nie oddał tyle siebie temu miastu, napisał o Kołobrzegu wiele cennych książek, przekazał historię tego miasta nowym pokoleniom. Dlaczego umieszczono Jego imię w niszy zapomnienia, kto mi to powie? Jerzy Patan stał się legendą Kołobrzegu, dał temu miastu wiele, a co miasto dało Jemu? Dlaczego zbrakło skrawka pamięci o Nim? Czy miasto Jemu nic nie zawdzięcza?

-pytał A. Rafiński. Odpowiedź od prezydenta, który właśnie wrócił z urlopu, zaskoczyła samego autora pytania. Prezydent miasta Janusz Gromek odpowiedział krótko:

  • Pan Andrzej ma rację. Wystąpię z wnioskiem do kapituły o nadanie tytułu „Zasłużony dla Miasta Kołobrzeg” dla Jerzego Patana. Andrzej Rafiński, dziękuję za celną uwagę i podpowiedź!

Wygląda więc na to, że wkrótce jedna z ulic naszego miasta będzie nosiła imię człowieka, o którym każdy kołobrzeżanin powinien pamiętać, a przynajmniej o nim wiedzieć.  Andrzejowi Rafińskiemu gratulujemy pomysłu, a prezydentowi realizacji. Czekamy na stosowną uchwałę.

Fot. Kazimierz Ratajczyk

 

Jerzy Patan podczas otwarcia „Kazamatów”. Fot. Żaneta Czerwińska