Po dzisiejszym wyborze przez Sejm nowego składu Krajowej Rady Sądownictwa, grupa polskich aktorów zwróciła się oficjalnie do sędziów:
“Sądy są władzą odrębną, w pełni niezależną od dwóch pozostałych: wykonawczej i ustawodawczej. I tak powinno być. I tak musi być, jeśli chcemy być nadal demokratycznym państwem prawa. W przeciwnym razie, kiedy sądy i sędziowie staną się podlegli władzy, sądy staną się urzędami, a sędziowie urzędnikami, strony procesu będą zaś tylko petentami. Krajowa Rada Sądownictwa ma stać na straży niezależności sądu i niezawisłości sędziów. Dlatego nie może być tak, że to władza ustawodawcza, czyli parlament, wybiera sędziowską część składu KRS. Jesteśmy dumni z postawy sędziów, którzy reagując na liczne apele środowisk prawniczych i obywatelskich, a także w zgodzie z własnym sumieniem, w znakomitej większości zbojkotowali start do niekonstytucyjnej Rady. Tylko 18 spośród 10 tysięcy sędziów w Polsce zdecydowało się startować do nowej, kontrolowanej przez polityków KRS. Teraz na waszych barkach spoczywa ciężar odpowiedzialności za sądownictwo”.
Słowa te wypowiadają sławy polskiego kina, m.in.: Maja Ostaszewska, Piotr Fronczewski, Agnieszka Holland, Piotr Zelt, Wojciech Pszoniak, Olgierd Łukaszewicz, Julia Kamińska czy Magdalena Schejbal. Apelują również do sędziów, by nie brali udziału w wyścigu do politycznie podporządkowanego Sądu Najwyższego:
“Niedługo władza wybierze swoich kilkudziesięciu nominatów do politycznie podporządkowanego Sądu Najwyższego. Apelujemy do was, abyście pozostali niezłomni i wierni konstytucji. Abyście nie brali udziału także w tym wyścigu. Jesteście ostatnią redutą demokracji w Polsce”.
Film z udziałem aktorów przekazał m.in. Przemysław Szubartowicz, redaktor naczelny portalu wiadomo.co.