Koniki Kołobrzeskie 2001

2001 roku, na powitanie nowego wieku, ówczesny prezydent Bogdan Błaszczyk zaproponował dziennikarzom współpracę – utworzenie kapituły przyznającej nagrodę Konika.

  • Ideę nagradzania wybitnych ludzi przedstawiłem na przemówieniu noworocznym w hotelu „New Skanpol” dwa lata wcześniej – stwierdza ówczesny prezydent, a późniejszy poseł Bogdan Błaszczyk. – Wymyśliliśmy te koniki, nie miałem pomysłu wówczas na kapitułę. Później zaproponowaliśmy, żeby wybierali dziennikarze, miało to się zmieniać tak, aby kapituła następnych latach składała się z wyróżnionych  osób. Szczegóły techniczne, takie jak statuetki czy ich nazwa, opracował wydział promocji, rozmawiałem o tym z panem Andrzejem Wenclem  (wówczas naczelnik wydziału promocji UM, przyp. aut.) –  dodaje B. Błaszczyk.

Projekt statuetki opracował i wykonał artysta rzeźbiarz Romuald Wiśniewski. Wielu dziennikarzom się ten pomysł nawet nie bardzo spodobał, tym bardziej, że sąsiednia gmina Rewal miała bardzo podobną formułę przyznawania nagród osobistościom ze swojej gminy, z bardzo podobną statuetką oraz formułą „oskarową”: trzy osoby nominowane, jedna otrzymuje nagrodę. Jednak w miarę upływu lat, kiedy okazało się, że nie ma „nacisków” władzy na osoby typowane przez dziennikarzy, nawet najbardziej nieufni zmienili zdanie.  Mimo że przez ubiegłe lata zmieniała się nieco forma i sposób jej przyznawania, to jednak do dziś ta nagroda cieszy się bardzo dużym uznaniem i prestiżem.

Pierwsze rozdanie nagród odbyło się 23 lutego 2001 roku w Hali Milenium.  Ówczesny prezydent miasta Bogdan Błaszczyk przyznał specjalną nagrodę dla burmistrza Berlina Pankow Alexa Lubawinskiego, który swoją nagrodę odebrał jako pierwszy. Kołobrzescy dziennikarze do nagrody nominowali łącznie  19 osób, które do ostatniej chwili nie wiedziały o otrzymaniu nagrody, i w związku z tym – jak przyznał prowadzący rozdanie nagród Piotr Pasikowski, ówczesny dziennikarz „Głosu Pomorza”

  • było nam bardzo trudno przez dłuższy czas nie puścić pary z ust.

Ostatecznie  wyróżnienia nazwane wtedy jeszcze symbolicznie  „Kołobrzeskimi Konikami” zdobyli: Edyta Lewicka – za festiwal zupy pomidorowej, Joanna Nowicka–  w kategorii sportowej, łucznictwo, za wyniki sportowe na olimpiadzie w Sydney, Agnieszka Rylik– za mistrzostwo świata w boksie zawodowym,  Tadeusz Kielar– za Ogólnopolski Przegląd Filmów Amatorskich, Jerzy Patan – za archiwalia i wydawnictwa o naszym mieście,  Marian Rębkowski – archeologia oraz Albert Stankowski – za całokształt pracy włożony w utworzenie lapidarium i nawiązaniu współpracy z Izraelem. Jak widać, pierwsze rozdanie „koników” obfitowało w laureatów nagrody, natomiast nie było osób nominowanych.