CBA u posła Gawłowskiego. Podejrzenia o korupcję.

Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, a za nią większość ogólnopolskich mediów, dziś (czwartek, 21.12.2017r.) zachodniopomorscy prokuratorzy, przy udziale funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, przeszukali mieszkanie posła na Sejm RP Stanisława Gawłowskiego i niedawno wybranego szefa zachodniopomorskiego regionu Platformy Obywatelskiej. Ma ono związek z podejrzeniem przyjęcia przez posła łapówek o wartości co najmniej 200 tysięcy złotych w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL.

Jak informuje Prokuratura Krajowa, celem przeszukania było zabezpieczenie rzeczy, które mogą stanowić dowód w sprawie. Na podejrzenie przestępstwa wskazuje obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy, m.in. w postaci dokumentów, zeznań świadków i wyjaśnień podejrzanych.  Przeszukanie jest efektem  trwającego od czerwca 2013 roku śledztwa w sprawie tzw. afery melioracyjnej. Dotyczy ono nieprawidłowości przy realizacji  co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.  Stanisław Gawłowski nie został na razie zatrzymany ani nie zostały mu przedstawione zarzuty z uwagi na chroniący go immunitet poselski, jednak jak wyjaśnia Prokuratura Krajowa, nie obejmuje on jednak mieszkania posła i „z uwagi na dobro śledztwa konieczne jest szybkie zabezpieczenie dowodów, a uprzednie wystąpienie z wnioskiem o uchylenie immunitetu posła mogłoby prowadzić do ich ukrycia i mataczenia w sprawie”  (przeczytaj więcej)

O komentarz sprawy poproszony został poseł Marek Hok, szef kołobrzeskich struktur powiatowych Platformy Obywatelskiej:

  • Decyzja o przeszukaniu posła Gawłowskiego nie ma żadnego wpływu na Platformę Obywatelską – podkreślił. – To jest konsekwencja wszystkiego tego, o czym wiemy, co się działo podczas ostatnich miesięcy. To przygotowania polityczne, które mają na celu tego typu pokazy. To nie po to były działania na temat Trybunału Konstytucyjnego, prokuratury, sądownictwa, mediów narodowych, żeby tego nie wykorzystać dla celów politycznych. Zadaniem PiS-u jest dziś wygrać wybory samorządowe, parlamentarne, żeby utrzymać to, co przez dwa lata udało się złego dokonać dla naszego kraju i to, co zostało ocenione przez Europę. Jestem przekonany, że tego typu działania, które dziś dotknęły posła Gawłowskiego, będą się powtarzały – twierdził poseł M. Hok.

Dodał również, że wybór posła Gawłowskiego na szefa regionu nie ma wpływu na całą Platformę Obywatelską.

  • Zarzuty można postawić każdemu, trzeba znaleźć dowody, sąd niezawisły samodzielnie podejmie decyzję co do wyroków. Nie może być żadnych zmian w Platformie, na razie mówimy tylko o pasku info

– dodał, po czym powołał się na przykład senatora Koguta twierdząc, że dzisiejsza akcja jest reakcją po to, by wskazać, że w Platformie są złe działania.

  • O każdym można powiedzieć, że jest dobrze lub źle, ale PiS mówi tylko źle – podsumował poseł M. Hok.

Prokuratura chce uchylenia immunitetu posłowi Gawłowskiemu. Podkreślił to poseł Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości  dla Onet.pl:

  • My wprowadzamy zasadę w państwie, że nie ma równych i równiejszych. Wczoraj senator PiS, dziś poseł PO – powiedział. – „Pisowska” prokuratura dosięga też pisowskich działaczy – podsumował wiceminister (przeczytaj więcej)

Wbrew twierdzeniom posła Hoka może się jednak wydawać, że zachodniopomorska PO straci wiele, jeśli jakiekolwiek zarzuty zostaną postawione posłowi Gawłowskiemu. Być może zawiązane porozumienie samorządowe to okazja dla kołobrzeskiej PO, na to, by nazwa ta zniknęła z mediów na czas wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.

Żaneta Czerwińska