Kandydat na posła z ramienia Platformy Obywatelskiej, 28 lat. Wykształcenie wyższe prawnicze, aplikant radcowski. W roku 1993 wstąpił do Kongresu Liberalno- Demokratycznego, rok później w wyniku połączenia z Unią Demokratyczną utworzyła się Unia Wolności. W latach 1997-1998 rzecznik prasowy prezydenta miasta Kołobrzegu. Pełnomocnik Platformy Obywatelskiej w powiecie kołobrzeskim, radny Rady Miejskiej w Kołobrzegu.
GK: Czym jest dla pana mandat poselski i dlaczego się o niego ubiega?
S.K: Jest zaszczytnym obowiązkiem reprezentanta społeczeństwa. Ubiegam się o ten mandat ponieważ posiadam wykształcenie, które jest adekwatne do sprawowania funkcji ustawodawczej. Na studiach zajmowałem się prawem konstytucyjnym, ponadto zawsze byłem aktywnym człowiekiem i wierzę, że przez własne postępowanie można kształtować rzeczywistość.
GK: Jaki konkretny zysk z pana poselstwa będą mieć mieszkańcy Kołobrzegu?
S.K: Nie można mówić o zyskach sensu stricto, jestem przekonany natomiast, że mogę godnie reprezentować interesy naszego okręgu wyborczego, a szczególnie powiatu w sejmie RP. Każdy parlamentarzysta ma możliwość przełożenia znajomości zagadnień lokalnych i nadać im rangę ogólnokrajową.
GK: Jak zamierza pan realizować te plany?
S.K: Najważniejsze jest pozyskanie dla miasta takiego potencjału inwestycyjnego, który stymulowałby rodzime podmioty gospodarcze. Kołobrzeg potrzebuje inwestycji, które sprawią, że miasto będzie atrakcyjne nie tylko w czasie letnich wakacji, ale również w pozostałych miesiącach. Poseł jest doskonałym orędownikiem lokalnych problemów i jest w stanie zainteresować tymi zagadnieniami potencjalnych inwestorów.
GK: Co konkretnie zrobi pan dla miasta Kołobrzeg po ewentualnym otrzymaniu mandatu?
S.K: Uważam, że należy ściągnąć do Kołobrzegu inwestycje związane z szeroko pojętą gospodarką morską turystyką, rekreacją i sportem. Mam nadzieję, że doczekamy się godnej ustawy o uzdrowiskach, aby należycie uwypuklić nasze atuty kurortu leczniczego. Poseł mając bezpośrednie możliwości dotarcia do decydentów ministerialnych jest w stanie ich zainteresować powyższymi zagadnieniami.
GK: Jakie realne kroki zamierza pan podjąć w celu likwidacji bezrobocia w mieście?
S.K: To pytanie bardziej dotyczy bardziej prezydenta miasta Kołobrzegu i Zarządu Miasta. Poseł jako reprezentant społeczeństwa może zgłaszać projekty inicjatyw ustawodawczych dotyczących zagadnień bezrobocia. Właściwe wydaje się zróżnicowanie płac minimalnych w zależności od zamożności poszczególnych powiatów, poprawienie kodeksu pracy, aby ułatwiał tworzenie nowych miejsc pracy, a nie zniechęcał do tego. W obecnej sytuacji ciężko będzie drastycznie obniżyć podatki, ale zmniejszeniu mogą ulec stopy procentowe. Dla nowych podmiotów gospodarczych proponujemy program „Jedno okienko”, w którym przedsiębiorca załatwi wszystkie formalności związane z podjęciem działalności gospodarczej i uzyska ulgi przez pierwszy rok jej prowadzenia. Uważam również, że należy sprowadzić do ram normalności obciążenia ZUS-owskie.
GK: Czy widzi pan sens utworzenia województwa środkowopomorskiego?
S.K: Są zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy tego przedsięwzięcia. Uważam, że ostateczne zdanie powinni podjąć mieszkańcy decydując w drodze referendum, a politycy powinni uznać wyniki referendum za wiążące.
Rozmawiała: Żaneta Czerwińska, Gazeta Kołobrzeska, 12.09.2001r.