Nowe muzeum w Kołobrzegu. Niezwykła kolekcja modeli

W kołobrzeskiej latarni morskiej powstaje kolejna atrakcja. Od najbliższego piątku, tj. 12 czerwca, zobaczyć będzie można niezwykłą kolekcję modeli statków. To nowe muzeum zawiera okazy, które znane są w większości już tylko z historii. Jak wyglądała na przykład osławiona Santa Maria – flagowy statek Krzysztofa Kolumba? Jak wyglądały statki handlowe z XVIII wieku, lub nawet wcześniejsze? Jaka była ich historia? Muzeum w swojej ofercie ma do zaprezentowania modele współczesne, ale nie tylko. Na przykład model Santa Maria ma ponad sto lat.

Założyciel muzeum, Rafał Kropidłowski, jest pasjonatem modeli statków od lat. Bogatą ich kolekcję zdecydował się wyeksponować w latarni morskiej.

• Nasze Muzeum powstało z pasji i miłości do morza, jest ono efektem mozolnej, niekiedy kilkuletniej pracy wielu wybitnych modelarzy z całej Europy. Chcemy zaprezentować Państwu modele statków, które faktycznie istniały na kartach historii – mówi R. Kropidłowski.

W muzeum będzie można również zakupić kilka modeli. Cena jednak będzie do ustalenia bezpośrednio z właścicielem. O wszystkich szczegółach Muzeum będzie informował na swojej stronie na portalu FB: Muzeum Modeli Statków Kołobrzeg. Zachęcamy do polubienia i obserwacji tej strony.

A dziś, na przedsmak otwarcia, przedstawiamy Państwu kilka wybranych modeli z całej kolekcji:

Włoski pancernik z okresu II WŚ – Vittorio Veneto. Nazwany na cześć zwycięstwa Włochów w trakcie I Wojny Światowej

MS Sovereign of the Seas – „Władca mórz” – Pierwszy angielski trzypokładowy okręt wojenny, znany głównie z przepięknych dekoracji rzeźbiarskich na kadłubie

Statek fikcyjny, ale z historią: to „Czarna Perła” znana z filmów „Piraci z Karaibów”.

Najszybszy z trzech statków Krzysztofa Kolumba podczas jego pierwszej wyprawy w 1492 roku. Karawela „Pinta”. Pierwszym człowiekiem który zobaczył Nowy Świat był marynarz z tego statku Rodrigo de Triana.

„Nina” też z tej samej wyprawy Krzysztofa Kolumba. Tak naprawdę to nazywała się „Santa Clara”. A nazwa Niná (dziewczyna) wzięło się od właściciela tego statku – Juana NiMAriaño. Po rozbiciu się Santa Marii została okrętem flagowym.

A oto i ona: Santa Maria. W kolekcji modeli to trzeci flagowy okręt Krzysztofa Kolumba. Była to mała Karaka (Ok 21 metrów) i była okrętem flagowym. Pierwotnie ten okręt nazywał się „La Gallega” („Galicyjka”) pewno z racji tego że zbudowano to w Galicji. Była najwolniejsza z całej floty. Osiadła na mieliźnie w pobliżu Hispanioli A z jej desek wybudowano osadę La Navidad. Nie zachowały się żadne dokumenty z tamtych czasów, które określałyby wygląd tych statków.

To jest model Kogi Gdańskiej, nie przedstawia on historycznego modelu statku, tylko rodzaj. Pokazuje jak te statki wyglądały. Jest to duży żaglowiec handlowy dostosowany do celów wojennych. Pływał na morzach Bałtyckim i Północnym między 12 a 15 wiekiem. Taki pierwowzór Galeonów.

Dar Młodzieży. Jest to największy w Polsce statek wykonany w całości z zapałek. Ma 201 cm długości i do jego wykonania użyto ponad 80 tysięcy zapałek. Wykonał go Pan Grzegorz Trzmielewski z Drzecina.

Model statku to Krabbenkutter, zaś nazwa tego konkretnego: „Tön 12”. Używany do połowów krewetek i krabów na Morzu Bałtyckim i Północnym przez naszych sąsiadów zza zachodniej granicy. Te siatki co ma po bokach nazywają się „włoki”, opuszczało się je na wysięgnikach na dno i ciągnęło zgarniając owoce morza. Do dzisiaj pozostało mniej niż 280 takich kutrów.

Włoska fregata „Baroldo” wykonana przez mistrza modelarza Luigiego Carta. 1781 rok. Unikat.

Santisima Trinidad. Hiszpański okręt liniowy, swojego czasu największy na świecie. Zbudowany w 1769 roku w Havanie na Kubie. Pierwotnie miał 120 dział ale pożniej zwiększono do 140 rozmieszczonych na 4 pokładach. Był dużo większy od okrętu brytyjskiego Victory.