Dwa dni na udostępnienie danych wyborców. Poczta roześle ponowne żądania, tym razem z podpisem.

Nocne maile jednak rzeczywiście rozsyłała Poczta Polska – tak przed chwilą, na nasze zapytanie, odpowiedziała rzecznik tej instytucji Justyna Siwek. Przyznaje, że były to maile bez podpisu, ale dziś ponownie będą takie maile rozsyłane, tym razem z podpisem elektronicznym. 

Wniosek o udostępnienie danych wyborców – o którym wspominaliśmy w materiale Nocny e-mail z żądaniem udostępnienia danych wyborców – rzeczywiście wysłała Poczta Polska, co potwierdziła przed chwilą oficjalnie na nasze zapytanie rzecznik tej jednostki. Jako podstawę prawną podano ustawę z dnia 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS – Co-V. Jednak druga podstawa prawna to decyzja Prezesa Rady Ministrów z dnia 16 kwietnia br., dotycząca podjęcia przez Pocztę Polską czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta RP. Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie mają dwa dni na udostępnienie danych wyborców.

Obowiązkowe dane, jakie samorządowcy mieliby przekazać,  to: PESEL, pełne dane adresowe (łącznie z dzielnicą), nazwisko i imiona. Wśród prawników, zwłaszcza znawców prawa konstytucyjnego przeważa opinia, że przepis art. 99 cytowanej ustawy umożliwia przekazanie danych, jeżeli są one potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów, a Poczta Polska nie ma na dziś żadnych uprawnień w sprawach wyborczych.

  • Skierowany do samorządów wniosek o przekazanie danych ze spisu wyborców wynika z roli, jaką Poczta Polska ma pełnić w obsłudze głosowania w ramach wyborów prezydenckich. Rola ta polegać będzie na dostarczeniu do wyborców pakietów wyborczych, a następnie przekazania kart wyborczych do obwodowych komisji wyborczych. Poczta Polska dokłada wszelkich starań, aby jak najlepiej wywiązać się z obowiązku obsługi wyborów korespondencyjnych – informuje Justyna Siwek, rzecznik Poczty Polskiej.  – Wniosek wysłany przez Pocztę Polską do samorządów zawierał szczegółową informację o wyżej wymienionej podstawie prawnej. Zgodnie z przywołaną ustawą, „operator wyznaczony (…) po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (…)”. W związku z powyższym wniosek został rozesłany niezwłocznie po przygotowaniu  zakresu danych niezbędnych Poczcie Polskiej do właściwej obsługi wyborów korespondencyjnych. Wniosek wysłano w formie elektronicznej w godzinach nocnych, bez zbędnej zwłoki.

Jak dodaje rzecznik, jeszcze dziś mailing zostanie powtórzony i opatrzony podpisem kwalifikowanym.

  • Zgodnie z ww. ustawą Poczta Polska uprawniona jest do przetwarzania danych obywateli wyłącznie w celu, w jakim otrzymała te dane, a więc organizacji wyborów prezydenckich. Zapewniamy, że Poczta Polska przykłada najwyższą wagę do ochrony danych osobowych – zapewnia rzecznik.

Duża część samorządowców będzie chciała szerszego przedyskutowania tematu. Dziennik Gazeta Prawna zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny fakt: pliki, które miałyby zostać przekazane, mają być w w plikach tekstowych, spakowanych, dodatkowo bez hasła. “Taka procedura tworzy ryzyko ogromnego wycieku” – pisze dziennik (zobacz: Prowizorka Poczty Polskiej. Zbiera dane o milionach Polaków w plikach z notatnika.)  Przypominamy ponadto, że póki co, ustawa o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym nie została jeszcze uchwalona –  pracuje nad nią Senat, a najbliższe posiedzenie Senatu zaplanowane jest na 5- 6 maja, czyli na 5 dni przed planowanymi wyborami prezydenckimi.

fot. poglądowe: Manfred Richter / Pixabay