
Wczoraj kołobrzeski Zarząd Platformy Obywatelskiej spotkał się podczas swojego posiedzenia, podczas którego między innymi poruszono sprawę radnego Dariusza Zawadzkiego. Jednogłośnie podjęto uchwałę o skierowaniu sprawy do Sądu Koleżeńskiego o ukaranie radnego.
O sprawie rezygnacji radnego Zawadzkiego z funkcji przewodniczącego klubu radnych „Kołobrzescy Razem” pisaliśmy tutaj: Radny Dariusz Zawadzki nie jest już przewodniczącym Klubu, ale w Klubie pozostaje. Było niemal pewne, że wobec takiego stanowiska radnego sprawa może mieć konsekwencje w postaci usunięcia z klubu. Tę sprawę omawiano podczas wczorajszego posiedzenia Zarządu. Decyzja: skierowanie do Sądu Koleżeńskiego Platformy Obywatelskiej, działającego przy Zarządzie Regionu PO w Szczecinie, o ukaranie radnego.
- Zarząd jednogłośnie podjął uchwałę o skierowaniu do Sądu Koleżeńskiego o ukaranie radnego Dariusza Zawadzkiego. Powodem jest między innymi ostentacyjne zrezygnowanie z funkcji przewodniczącego klubu. Będąc członkiem Platformy Obywatelskiej pełnił tę zaszczytną funkcję przewodniczącego. Ponadto radny niejednokrotnie nie stosował się do naszego statutu i pokazywał, że nie jest mu po drodze z partią. Wczorajsza uchwała jest konsekwencją całości takiego postępowania, a Sąd Koleżeński, jak zawsze niezawisły, rozstrzygnie tę sprawę
-mówił szef lokalnych struktur PO Marek Hok.
Zapytany o komentarz radny zaznaczył, że nic nie wiedział o posiedzeniu, o sprawie dowiaduje się od dziennikarzy i czeka w tej chwili na uzasadnienie.
- Poczekam na oficjalne uzasadnienie. Decyzja partii politycznej dotycząca uczestnictwa w klubie, który jest bezpartyjny i skupia wiele środowisk, w tym osoby bezpartyjne, jest dla mnie kuriozalna. Czekam na oficjalną uchwałę Sojuszu Lewicy Demokratycznej jako sygnatariusza Porozumienia „Kołobrzescy Razem”, a także radnych niezależnych
-komentuje Dariusz Zawadzki.
fot. Dariusz Swosiński