„Kosmetyczne zmiany”, targowisko i pełnomocnicy – radni PiS o działaniach prezydent miasta

Henryk Carewicz, Maciej Bejnarowicz oraz Jacek Kalinowski podjęli dziś ważne tematy dotyczące zmian w Urzędzie Miasta, a także planowanych inwestycji. W ratuszu radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową.  

Pierwszym tematem były zmiany w Urzędzie Miasta. Zdaniem przewodniczącego klubu PiS Macieja Bejnarowicza, jednym z działań powinien być audyt zewnętrzny lub wewnętrzny.
Niemniej przede wszystkim uwagę przewodniczącego zwróciły zmiany, o których nie rozmawiano z urzędnikami.

  • Pani prezydent nie zadała sobie trudu, by porozmawiać z wszystkimi pracownikami, których zmiany mają dotyczyć. Nie wiemy, dlaczego takie zmiany zostały wprowadzone. Nie ma jasno określonej polityki prezydenta. Trudno jest z przedstawionych zmian wyciągnąć sensowne wnioski. Zmiany w urzędzie to zmiany kosmetyczne – to wymiana czy też pozbycie się niewygodnych urzędników.

Maciej Bejnarowicz wskazywał na przykład urzędnika, który mile współpracował z Komisją Rewizyjną i jego zdaniem, dymisja jest z tym związana. Realizację zmian wprowadzanych teraz, a obowiązujących od lipca, nazwał „chaosem organizacyjnym”. Kolejna sprawa poruszana przez M. Bejnarowicza to zatrudnianie pełnomocników.

  • Oczywiście, prezydent ma pełne prawo, powoływanie pełnomocników jest to jej wyłączna kompetencja, jednak mamy do czynienia w większości z niepotrzebnymi funkcjami. Niepotrzebnymi z punktu widzenia mieszkańców, potrzebnymi z punktu widzenia pani prezydent. Mamy do czynienia ze spłatą długów wyborczych. Pełnomocnik ds. osiedli i budżetu obywatelskiego to osoba, która zarabia znacznie więcej niż nauczyciele, ale za to roznosiła ulotki w kampanii wyborczej i za to zasługuje na więcej. Kolejny to pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych. Niedoszły pełnomocnik ds. równouprawnienia, osoba wywodząca się ze środowiska antykościelnego, KOD-owskiego, osoba w sposób kuriozalny została ogłoszona i jeszcze bardziej kuriozalnie odwołana.

M. Bejnarowicz pytał, kto kłamie, gdyż powołał się na wypowiedź prezydenta o tym, że B. Schellner zrezygnowała, natomiast przytoczył wpis, w którym zainteresowana informuje, że była to prośba pani prezydent, która nie chciała wojny z zastanym środowiskiem. Jak dodał, ten wpis został szybko skasowany.

O Baszcie Lontowej mówił Jacek Kalinowski:

  • Naprawiamy błędy poprzedniej władzy. Chciał zrobić biznes, nie wyszło i co – zrzuca się teraz na nas. Jesteśmy za tym, by ratować zabytki, więc nie patrząc na animozje będziemy to naprawiać. Były prezydent mógł kupić wiele rzeczy dla miasta, które mogłyby zarabiać, jak na przykład Mirocice, które też były na sprzedaż. Baszta jest dobrym przykładem, gdzie był plan na to, ale nie wyszło, nie wiemy z jakiej przyczyny. Dlaczego konserwator na to wszystko pozwalała? Będziemy pilnować tego, za ile tę basztę kupimy, wiemy też, że bardzo drogo wyniesie odrestaurowanie tego zabytku.

Henryk Carewicz wspomniał o modernizacji targowiska. Zwrócił uwagę, że mogłyby nastąpić konsultacje społeczne, a również nie rozmawia się ludźmi, którzy tam pracują.

  • Bardzo szybko trzeba będzie pochylić się nad tematem, poprosić handlujących, którzy tam pracują, by pochylili się nad projektem.

Jako przykład podał remont portu rybackiego wskazał, że nie chciałby, aby sytuacja, w której wielu rybaków nie było stać na opłaty, nie powtórzyła się w przypadku targowiska.

Więcej w materiale wideo.