Kołobrzeski Sojusz Lewicy Demokratycznej przedstawił dzisiaj podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami swoje stanowisko odnośnie budowy pomnika smoleńskiego. Sprzeciw dotyczy zarówno formy, jak i lokalizacji.
W spotkaniu, w którym wzięli udział kołobrzescy działacze SLD, przedstawiono stanowisko dotyczące budowy pomnika smoleńskiego w Kołobrzegu, o czym pisaliśmy tutaj: (przeczytaj), które trafiło już do Biura Rady Miasta. Zaznaczono w nim, że niewątpliwie dwie tragedie, które miały miejsce w naszej historii – mord w Katyniu oraz katastrofa smoleńska – zasługują na ich upamiętnienie.
- Jesteśmy zgodni, że były to wielkie tragedie naszego narodu – mówił Jacek Kuś, przewodniczący Rady Powiatowej SLD. – Nas sprzeciw budzi po pierwsze: idea łączenia dwóch faktów historycznych – mordu w Katyniu i katastrofy samolotowej w Smoleńsku. Teksty zawarte na belkach granitowych pomnika nie są tożsame z tytułem pomnika zawartym w uchwale. Służą pomnikowemu udokumentowaniu tezy głoszonej przez polityków PiS, a dotychczas nie udowodnionej, że w Smoleńsku doszło do zamachu i zbrodni porównywalnej z mordem na Polakach. Nie dokumentujmy pomnikiem spiskowych teorii, które i tak w sposób tragiczny podzieliły nasz naród
-argumentował J. Kuś. Zaznaczył również, że dla wielu kołobrzeżan nie do zaakceptowania jest pomysł związany z lokalizacją pomnika.
- Taka lokalizacja winna być poprzedzona konsultacjami społecznymi, których zaniechano – podkreślał przewodniczący.
SLD zaapelowało do prezydenta miasta o wyznaczenie takiego miejsca na cmentarzu miejskim, które swoją powagą spełnia funkcję miejsca zadumy i refleksji.
Były poseł Bogdan Błaszczyk zaznaczył również, że gdyby był napis „katastrofa smoleńska”, podpisałby się bez wahania pod tym projektem, jednak i tak apelowałby o inną lokalizację, nie w centrum miasta, które nie sprzyja charakterowi tego pomnika. Radni Sojuszu będą walczyć o zniesienie tego projektu uchwały z najbliższych obrad Rady Miasta, zaapelują również o konsultacje społeczne.